greg0303
2017-02-10 05:47
Na podstawie wstępnych wyników dochodzenia wygląda, że samolot miał kłopoty komunikacyjne z systemem nawigacyjnym wspomagającym lądowanie, tzw. ILS.
W użyciu był system kategorii 2 (ILS CAT II). Samolot przeleciał 650 stóp za wysoko nad punktem nawigacyjnym przed lotniskiem, czego załoga nie spostrzegła, a następnie ustabilizował wysokość 3400 stóp. Pokładowe systemy nawigacyjne niewłaściwie przechwyciły wiązkę fal radiowych systemu przyziemienia, na skutek zbyt dużej wysokości, i maszyna rozpoczęła podchodzenie do lądowania pod niewłaściwym kątem. Samolot przeleciał nad lotniskiem, a po zniżeniu do wysokości 100 stóp nad powierzchnią ziemi piloci nie widzieli drogi startowej, więc kapitan podjął decyzję o przerwaniu lądowania i odejściu na drugi krąg. Niestety, kiedy załoga zwiększyła ciąg silników samolot był tylko 52 stopy nad ziemią.
Boeing 747-400F spadł na ziemię 900 metrów za końcem drogi startowej, na której powinien lądować, oraz 60 metrów na prawo od przedłużenia linii środkowej tej drogi startowej.