Co mogę zrobić jeżeli linia lotnicza odwoła lot z powodu strajku pracowników?

1. dobre ubezpieczenie podróży powinno pokryć zwrot kosztów zakwaterowania
2. linia lotnicza ma obowiązek przebookować lub zwrócić kasę - twój wybór, jeśli ich własne samoloty nie latają, powinni przebookować na samoloty linii z sojuszu lub w ostateczności dowolnej innej - dzwoniąc do linii lotniczej i wyjaśniając dokładnie problem można wiele zdziałać - warto też być miłym i nie robić pyskówek agentowi, gdyż pyskówka w żaden sposób nie pomoże, a wręcz spowoduje, że agent nie będzie chciał pomóc.

Moza w amerykańskim sadzie dałoby sie wygrać z takim argumentem, ze strajku linia mogła uniknąć, choć tez nie za bardzo w to wierze, ale w europejskim systemie prawnym opieranie sie na takiej argumentacji to raczej obiecywanie gruszek na wierzbie.

tylko, że w art wypowiada się prawnik, który zarabia na składaniu pozwów przeciwko liniom i zapewnw pobiera opłatę za wniesienie takiego pozwu.
tymczasem dyrektywa UE261 wymienia explicite strajk jako okoliczność wyłaczającą wypłatę odszkodowania (proszę czytać komentarze pod n/w artykułem)

niekoniecznie, proponuję przeczytać artykuł z ubiegłego roku jak strajkowała lufa
zobacz link

na pewno od ręki nie wypłacą odszkodowania, ale jak się człowiek uprze i się pokłóci to wypłacają nawet w przypadku strajku. To nie jest okoliczność nadzwyczajna, mogli tego uniknąć jak by się dogadali ze związkami, mieli na to czas - strajk został został zapowiedziany z wyprzedzeniem - proponuję walczyć o swoje

Linia lotnicza odpowiada za to, ze nie wywiązała sie z przewozu, ale nie ponosi odpowiedzialności za konsekwencje tegoż niewywiązania sie, niezależnie od przyczyny. Jedyne co ich ubezpieczenia obejmują to koszty zakupu potrzebnych artykułów w przypadku znacznego opoźnienia lub zagubienia bagażu, ale niestety koszty hoteli, opłaconych innych usług itd. juz nie.

przepisowe odszkodowania europejskie nie mają zastosowania w przypadku strajku. jednie zwrot lub alternatywny lot.

Niestety nic Ci nie przysługuje poza zwrotem kosztu biletu lotniczego jeśli rejs jest odwołany lub bezpłatną zmianą na połączenia alternatywne tą samą linią (odradzam z racji strajku), linie partnerskie (o ile dysponują miejscami w tej samej kabinie podróży) lub, w ostateczności, na linie spoza aliansu w którym znajduje się strajkująca linia. Jeśli chodzi o odszkodowanie to proponuję zaprosić na drogę sądową związek zawodowy bo od linii nic ponad ww. nie otrzymasz.

Próbowałeś przebukować bilety?

Co do odszkodowania: "Raczej nie będą mieli na niego szans pasażerowie strajkujących niemieckich linii, czyli przede wszystkim Lufthansy. To wszystko z powodu orzeczenia niemieckiego Trybunału Federalnego w Karlsruhe, który zadecydował, że pasażerom linii lotniczych nie przysługuje odszkodowanie, jeżeli ich lot został odwołany z powodu strajku.

Pozew przeciwko Lufthansie złożyło dwóch pasażerów, którzy z powodu strajku pilotów musieli w Miami na Florydzie w USA czekać przez kilka dni na połączenie. Linia lotnicza nie paliła się do zapłaty, gdyż nie było jasności co do tego, czy rzeczywiście pasażerom przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie. Część sędziów stała na stanowisku, że linie lotnicze są w stanie zapobiec akcjom strajkowym, dlatego nie należy ich traktować jako zdarzeń nadzwyczajnych, ale u naszych lubiących porządek sąsiadów nie było co do tego zgodności, więc sprawie przyjrzał się Trybunał. "