Rejs LO45 przekierowany do Keflaviku

Wczoraj nad ranem niespodziewanie w WAW awaryjnie lądował A380 Lufthansy z Hongkongu do Frankfurtu- lot LH797. Pasażerkę przetransportowali do szpitala a po godzinie odleciał. Taki A380 w WAW mógłby na stale zagościć w rotacji WWA- DXB . To taka wisienka na torcie wśród samolotów . Oj , rozmarzyłem się.

@greg0303 - dzieki wielkie

SP-LRA w drodze do Warszawy jako LO9004.

To jest BBJ1, na bazie B737-700, linii Privat Air. Konfiguracja wnętrza: 86 miejsc (20 biznes, 66 SAS Go).

W sezonie zimowym, kiedy jest mnijesza liczba pasażerów, obsługiwał on jedną z rotacji Kopenhaga - Newark, a w sezonie letnim obsługuje połączenie do Bostonu.

@greg0303 - za nim leci SAS o rejestracji HB-JJA na 737 z COP do BOS . To rejsowy ????

SP-LRC w powietrzu jako LO1045: Keflavik - Toronto.

Do Keflaviku poleciał SP-LRC, jako LO9001.

Keflavik jest doskonałym miejscem do testów startów/lądowań przy bocznym wietrze, ze względu na warunki pogodowe: silne wiatry o zmniennym kierunku. Testowane tam były A400, A380, A350, B787 i ostatnio SSJ.
Testy B787 linii ANA we wrześniu 2009 roku:
zobacz link

Ten największy port lotniczy w Islandii używany też był jako lotnisko zapasowe dla promów kosmicznych NASA, w przypadku niemożliwości lądowania w USA.

Aktualizacja - Choć agresywny pasażer opuścił pokład, nie był to koniec problemów podróżnych. Dowiedzieli się, że dalej nie polecą. – Po wylądowaniu okazało się, że jeden z komputerów wymaga dodatkowego przeglądu i restartu systemu. Niestety lotnisko w Keflaviku na co dzień nie obsługuje operacji samolotami typu Dreamliner więc nie było sprzętu, który by umożliwił zrobienie tego na miejscu – powiedział Fakt24.pl Adrian Kubicki, rzecznik prasowy LOT.

Dla kilkuset pasażerów zapewniono hotel. Podróżni czekają aż na Islandię przyleci kolejny Dreamliner, który zabierze ich w dalszą podróż do Toronto. Jak poinformował nas rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT podróżni powinni wystartować z Keflaviku około godziny 14-15.

Przeciez na tym locie ,., Burdy pijackie były ,..Powineli kolesia,., i godzine póżniej polecieli dalej

No chyba maszyna ma jakąś gwarancje. To pierwszy B787, jaki został dostarczony do LOT-u.

Trochę ich to pociągnie po kieszeni - hotele dla paxów, odszkodowania, ew transfer do miejsca przeznaczenia jeżeli ciągle czeka na serwis

i dobrze, że wylądował, niż lecieć aż do spadnięcia, poza tym Islandia to bardzo ładny kraj