taka ich rola? nie wydaje mi się, żeby podejście żądaniowe i szantaż, były ich rolą. tym bardziej kiedy nie umieją się porozumieć na linii związek A - związek B, a co dopiero na linii związki - pracodawca (a tak jest).
zabrakło mi w wyliczance zespołu, który dyskutuje do dziś czy lepsze są kanapki w plastiku, w papierze czy folii oraz dyrektora/ kierownika który "deasignował" torebki i zagłówki :]
o rozbuchanej administracji można mówić i w LOT i PPPL ale jak ją zmniejszyć skoro będzie się to wiązało ze związkami? obniżyć pensje - związki? degradować/ przesuwać - związki?
"odchudzenie" obu instytucji pomogłoby im jak i wszystkim związanym z nimi - tego jestem pewien.
co do opłat owszem niektóre są obligatoryjne, ale są takie, w których brak przejrzystości czy jasności (ale to nie temat na nie, jakby co zapraszam na "priv").
związki?? no cóż, taka ich rola, jednak co się udało wywalczyć związkom w LO, bo w K2 dopiero raczkują, a może to, że obecnie mówi się o nocowaniach po 2 osoby na pobytach? :D Na opłatach raczej nie da się zaoszczędzić, bo mają charakter obligatoryjny, ale może poszukać oszczędności w administracji, połączyć niektóre stanowiska, zmienić przydział zadań? Wiesz może ile osób zajmuje się zmianami zapowiedzi pokładowych kilka razy w roku, zmieniając przysłowiowy przecinek czy lektora obcojęzycznego? Wiesz jaki zespół zastanawia się, czy podawać wino z korkiem czy nakrętką, a wafelek z ręki czy z tacy? Im wszystkim trzeba zapłacić! Takich bzdur można by przytaczać więcej i więcej! Tymczasem oszczędności się szuka wycofując przykładowo tygodniki czy prasę zagraniczną w biznesie, z którego linia żyje a przelot jest rentowny, wprowadza płatny serwis na Atlantyku, ile wina czy piwa zaoszczędzono w ten sposób? Śmieszne? Nie, przerażające! To są rozsądne decyzje zarządzania majątkiem i zasobami ludzkimi? Bo według mnie nie!
skoro nie widzisz różnicy w rzetelności i jakości opinii ludzi pracujących/ współpracujących z wymienionymi podmiotami, a osób czerpiących wiedzę z mediów i plotek, no to rzeczywiście nie jest to miejsce na rzeczową dyskusję.
oszczędności? niegospodarność? a dlaczego nie wspomnisz o pazernych związkach zawodowych, coraz to nowych opłatach nakładanych na dojną krowę (czyt. lotnictwo) np. EU ETS, itp?
sprawa PAŻP (tak nepotyzmy, jak i poziomu usług) jest znana od wielu lat, mówiono o niej i cicho i głośno. o dziwo nagle temat jest na topie.