20-proc. wzrost na polskich lotniskach
Dominik Sipiński
Polskie porty lotnicze odprawiły w styczniu 2,45 mln pasażerów, czyli o 19,9 proc. więcej niż rok temu - wynika z wyliczeń Pasazer.com. Za wzrost odpowiadają przede wszystkim porty w Warszawie i Krakowie.
Reklama
Utrzymanie tempa z ostatnich miesięcy rekordowego 2016 r. wskazuje, że w tym roku polskie lotnictwo ma szansę na kolejne świetne wyniki.
20-proc. wzrost w skali kraju wynika w dużej mierze z doskonałego wyniku największego portu lotniczego w Polsce. Warszawskie Lotnisko Chopina odprawiło w pierwszym miesiącu roku 962,7 tys. pasażerów, co stanowi aż 30,4-proc. wzrost w stosunku do stycznia 2016 r.
Za tę dynamikę odpowiada przede wszystkim ekspansja LOT-u, ale także przeniesienie cieszących się dużą popularnością tras krajowych Ryanaira na główne stołeczne lotnisko. Swoje dokładają także zagraniczne linie dalekodystansowe - Emirates i Qatar zwiększyły oferowanie w stosunku do 2016 r., a Air China rok temu nie była jeszcze obecna w Warszawie.
Drugie z polskich lotnisk, Kraków, rozwija się wolniej, ale i tak w imponującym tempie. Wzrost o ponad jedną piątą (21 proc.) i 366,9 tys. odprawionych osób zapowiadają, że małopolski port w tym roku bez problemów przekroczy próg 5 mln pasażerów. W zeszłym roku zabrakło do niego zaledwie niecałych 15 tys. podróżnych. Rozwój w Krakowie napędzają przede wszystkim Ryanair i easyJet, a w mniejszej skali także linie tradycyjne.
Trzecie lotnisko w kraju również zanotowało dwucyfrowy wzrost. Liczba pasażerów w Gdańsku wzrosła o 16 proc. do 289,1 tys. - to przede wszystkim efekt rozwoju siatki połączeń Ryanaira. Jeszcze lepsze tempo miał Wrocław, gdzie po wzroście o 21,4 proc. (drugi co do wielkości w kraju) odprawiono 183 tys. podróżnych. Sprawcą takiego wzrostu również był przede wszystkim Ryanair, a w nieco mniejszym stopniu - Wizz Air i Lufthansa.
Na tle tych lotnisk znacznie wolniej rozwijały się pozostałe duże porty: Katowice (wzrost o 6,7 proc. do 184,7 tys.), Modlin (według szacunków Pasazer.com - lotnisko nie podało jeszcze statystyk - można liczyć na ok. 3-proc. do ponad 220 tys. podróżnych) i Poznań (5,7 proc. do 100,4 tys.).
Spadki zanotowały dwa polskie lotniska: w Bydgoszczy (o 10,1 proc. do 20,6 tys. pasażerów) i Lublinie (o 3,8 proc. do 24,6 tys.). W obydwu przypadkach powodem były zimowe cięcia oferty Ryanaira. Także Łódź, niestety - już standardowo - była na minusie, tracąc 3,1 proc. pasażerów.
Rekordowy wzrost (o 47,2 proc.). zanotował port w Babimoście, ale z uwagi na niską bazę jest to wynik statystycznie niemiarodajny. Lotniska w Radomiu i Olsztynie-Mazurach nie podały statystyk miesięcznych.
gość
pcharasz
marcowy