PPL jednak na minusie. Będzie zwalniał
Reklama
Warszawskie Lotnisko Chopina straciło w ubiegłym roku 50 mln zł. Takie dane podaje "Rzeczpospolita" powołując się na nowego dyrektora naczelnego zarządzających lotniskiem Polskich Portów Lotniczych. Poprzedni szef PPL-u mówił o 62 mln zł, ale... zysku.
Dominik Sipiński
Nie wiadomo skąd taką różnica. Rzecznik PPL-u, Przemysław Przybylski, nie chce komentować sprawy.
Nowy prezes, Michał Kaczmarzyk, zastąpił odwołanego na początku lutego Michała Marca. Na razie unika kontaktów z mediami, ale jak wynika z informacji "Rz" spotkał się z pracownikami i zapowiedział duże zmiany. W tym zwolnienia nawet 500 osób zatrudnionych w administracji.
PPL zatrudnia obecnie ok. 800 osób w administracji oraz 1400 na stanowiskach operacyjnych. Zwolnienia mają szybko przywrócić rentowność spółce, bo koszty pracy stanowią ponad połowę wszystkich kosztów PPL-u. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" wynika to m.in. z prawa do odprawy równej 3-letnim zarobkom, którą pracownicy spółki nabywają już po 10 latach pracy.
Związki zawodowe w PPL-u sprzeciwiają się zwolnieniom. Przywileje pracowników spółki są jednak na poziomie niespotykanym na innych lotniskach oraz w firmach z innych branż.
Dominik Sipiński