Rośnie ruch cargo na świecie
O 4-5 proc. wzrasta na całym świecie przewóz cargo drogą lotniczą. Pomimo wzrostu ładunków, sytuacja finansowa przewoźników nie ulega poprawie.
Reklama
Jak wynika z kwartalnej publikacji IATA Cargo e-Chartbook (pdf), branża wciąż boryka się z niskimi marżami oraz wysokimi kosztami paliwa. O ile w Ameryce Północnej i Azji wzrasta zapotrzebowanie na towary przewożone drogą lotniczą, w tym półprzewodniki, to w Europie panuje niepewność związana m.in. z konfliktem na Ukrainie.
Autorzy raportu z Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA) podkreślają, że wzrost jest umiarkowany. O ile w poprzednich latach poprawa koniunktury gospodarczej przekładała się na szybkie wzrosty lotniczego cargo, to w 2014 r. zjawisko to uległo osłabieniu. Wynika to w dużej mierze ze wzrostu nastrojów protekcjonistycznych w największych gospodarkach i tendencji do przenoszenia produkcji na rynki krajowe.
Wzrosty lotniczego cargo są stabilne od początku roku na poziomie ok. 4-5 proc. rok do roku.
Raport zwraca uwagę, że wciąż niski jest stosunek zapasów do sprzedaży firm. Oznacza to, że przedsiębiorstwa nie magazynują towarów. To ważne dla branży cargo, bo dzięki temu utrzymuje się popyt na szybki transport drogą lotniczą. W 2009 r. gwałtownie wzrosły zapasy magazynowe, a równocześnie spadły przewozy drogą lotniczą.
Z uwagi na planowane duże dostawy samolotów szerokokadłubowych pasażerskich, które są podstawowym środkiem transportu lotniczego cargo, może wystąpić presja na obniżenie współczynników wypełnienia.