Najdłuższy rejs polskiego Dreamlinera
Boeing 787-8 Dreamliner oraz doświadczona załoga sprawiły, że Polskie Linie Lotnicze
LOT mają na koncie kolejny rekord. B787 w barwach LOT-u wykonał
wczoraj (30.09) bezpośredni rejs z Warszawy do miejscowości Antofagasta w
Chile.
Reklama
Liniowiec marzeń pokonał w sumie ponad 12 tys. kilometrów spędzając w powietrzu bez przerwy aż 14,5 godziny. To najdłuższy bezpośredni rejs w historii PLL LOT.
Przelot do Chile to rejs czarterowy realizowany na zlecenie KGHM z okazji otwarcia nowej kopalni miedzi w miejscowości Sierra Gorda i uroczystości nadania jej imienia Ignacego Domeyki. Wykonał go Dreamliner LOT-u o rejestracji SP-LRD z kapitanem Jerzym Makulą za sterami.
Wykonanie takiego rejsu możliwe jest dzięki niebywale dalekiemu zasięgowi Dreamlinera, który może pokonać nawet 15,7 tys. kilometrów. To tyle ile potrzeba aby dolecieć z Warszawy do północnych wybrzeży Australii. Na co dzień Dreamlinera można spotkać na nieco krótszych trasach obsługiwanych przez LOT do Nowego Jorku, Chicago, Toronto i Pekinu.
W swojej historii LOT latał na wszystkie kontynenty, realizując zarówno połączenia regularne jak i czarterowe. Trasa najdłuższego z nich, bez międzylądowania, wiodła nad Biegunem Północnym do Anchorage na Alasce. Z międzylądowaniami maszyny w barwach LOT-u docierały do takich lotnisk jak Vancouver, Tijuana czy Lima. Pojawiały się też w Australii oraz Nowej Zelandii.
Czarter na zlecenie KGHM-u to nie pierwszy rejs LOT-u do Chile. W przeszłości samoloty PLL LOT lądowały między innymi w Santiago de Chile oraz na samym krańcu Ameryki Południowej – w Punta Arenas. Podróż trwała jednak o wiele dłużej ze względu na mniejszy zasięg ówczesnych samolotów. Aby dolecieć do Santiago de Chile konieczne były aż dwa międzylądowania – w Dakarze i Rio de Janeiro.
Dziś dzięki Dreamlinerom dotarcie do celu jest o wiele prostsze, a LOT jest pierwszą linią w Europie, która wprowadziła Boeinga 787 do swojej flocie. Do dyspozycji pasażerów są trzy wyjątkowe klasy – LOT Business Class z fotelami rozkładanymi do pozycji płaskiego łóżka i wyśmienitą kuchnią, LOT Premium Class – z większą indywidualną przestrzenią oraz bogatszym serwisem oraz LOT Economy Class z nowoczesnymi fotelami wyposażonymi w zagłówki i podnóżki. Wszyscy pasażerowie mają do dyspozycji indywidualny system rozrywki.
Dreamlinery LOT-u zdobywają uznanie pasażerów na całym świecie. Dzięki nim LOT ponownie stał się między innymi liderem na rynku połączeń czarterowych, oferując bezpośrednie i wygodne rejsy do kilkudziesięciu najpopularniejszych egzotycznych miejscowości. Tak jak w ubiegłym roku, tak i w tym już w listopadziei LOT rozpocznie realizowanie bezpośrednich połączeń czarterowych do najpopularniejszych egzotycznych destynacji między innymi w Tajlandii, Wietnamie, Wenezueli, RPA, Dominikanie, na Kubie oraz Sri Lance.
Materiał prasowy PLL LOT
Fot. Piotr Bożyk
Przelot do Chile to rejs czarterowy realizowany na zlecenie KGHM z okazji otwarcia nowej kopalni miedzi w miejscowości Sierra Gorda i uroczystości nadania jej imienia Ignacego Domeyki. Wykonał go Dreamliner LOT-u o rejestracji SP-LRD z kapitanem Jerzym Makulą za sterami.
Wykonanie takiego rejsu możliwe jest dzięki niebywale dalekiemu zasięgowi Dreamlinera, który może pokonać nawet 15,7 tys. kilometrów. To tyle ile potrzeba aby dolecieć z Warszawy do północnych wybrzeży Australii. Na co dzień Dreamlinera można spotkać na nieco krótszych trasach obsługiwanych przez LOT do Nowego Jorku, Chicago, Toronto i Pekinu.
W swojej historii LOT latał na wszystkie kontynenty, realizując zarówno połączenia regularne jak i czarterowe. Trasa najdłuższego z nich, bez międzylądowania, wiodła nad Biegunem Północnym do Anchorage na Alasce. Z międzylądowaniami maszyny w barwach LOT-u docierały do takich lotnisk jak Vancouver, Tijuana czy Lima. Pojawiały się też w Australii oraz Nowej Zelandii.
Czarter na zlecenie KGHM-u to nie pierwszy rejs LOT-u do Chile. W przeszłości samoloty PLL LOT lądowały między innymi w Santiago de Chile oraz na samym krańcu Ameryki Południowej – w Punta Arenas. Podróż trwała jednak o wiele dłużej ze względu na mniejszy zasięg ówczesnych samolotów. Aby dolecieć do Santiago de Chile konieczne były aż dwa międzylądowania – w Dakarze i Rio de Janeiro.
Dziś dzięki Dreamlinerom dotarcie do celu jest o wiele prostsze, a LOT jest pierwszą linią w Europie, która wprowadziła Boeinga 787 do swojej flocie. Do dyspozycji pasażerów są trzy wyjątkowe klasy – LOT Business Class z fotelami rozkładanymi do pozycji płaskiego łóżka i wyśmienitą kuchnią, LOT Premium Class – z większą indywidualną przestrzenią oraz bogatszym serwisem oraz LOT Economy Class z nowoczesnymi fotelami wyposażonymi w zagłówki i podnóżki. Wszyscy pasażerowie mają do dyspozycji indywidualny system rozrywki.
Dreamlinery LOT-u zdobywają uznanie pasażerów na całym świecie. Dzięki nim LOT ponownie stał się między innymi liderem na rynku połączeń czarterowych, oferując bezpośrednie i wygodne rejsy do kilkudziesięciu najpopularniejszych egzotycznych miejscowości. Tak jak w ubiegłym roku, tak i w tym już w listopadziei LOT rozpocznie realizowanie bezpośrednich połączeń czarterowych do najpopularniejszych egzotycznych destynacji między innymi w Tajlandii, Wietnamie, Wenezueli, RPA, Dominikanie, na Kubie oraz Sri Lance.
Materiał prasowy PLL LOT
Fot. Piotr Bożyk