Warszawa wśród najgorszych centrów kontroli pod względem opóźnień

5 grudnia 2014 14:28
1 komentarz
Tylko dwa centra kontroli lotów w Europie są w tym roku gorsze od Warszawy pod względem liczby generowanych opóźnień. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej ma problemy z przepustowością przestrzeni powietrznej, choć wskaźniki się poprawiają.
Reklama
Jak wynika z danych Eurocontrol, w tym roku statystyki dotyczące opóźnień w europejskiej przestrzeni powietrznej nie są tak dobre jak planowano.

W październiku średnie opóźnienie w krajach członkowskich Eurocontrol wynosiło 9,6 minuty na operację lotniczą i stanowiło wzrost o 7,8 proc. rok do roku. O 4 proc. wzrósł odsetek odlotów opóźnionych o ponad 5 minut - w październiku o czasie nie wystartowało 38 proc. lotów.

Eurocontrol przyznaje, że nie uda się osiągnąć planowanego wskaźnika 0,5 minuty opóźnienia wygenerowanego na trasie przelotu na lot. Ten wskaźnik jest najważniejszy z punktu widzenia oceny przepustowości i efektywności zarządzania kontrolą ruchu lotniczego, ponieważ nie obejmuje opóźnień z winy przewoźnika, reakcyjnych (spowodowanych opóźnieniem poprzedniego lotu) oraz powstałych na lotnisku z winy kontroli lub pogody.

W ujęciu całościowym najczęstsze typy opóźnień to właśnie reakcyjne (ok. 45 proc.) oraz zawinione przez linie lotnicze (ok. 33 proc.). Czynniki związane z zarządzaniem ruchem lotniczym oraz lotniskami odpowiadają tylko za ok. 20 proc. opóźnień.

Na koniec października średnie opóźnienie en-route, czyli powstałe na trasie przelotu, wyniosło 0,67 minuty na lot (licząc od początku roku). Za ok. połowę tej wartości odpowiadały ograniczenia przepustowości kontroli, a pozostałymi ważnymi czynnikami były zakłócenia w pracy oraz pogoda. Na podstawie tych danych Eurocontrol szacuje, że średnie opóźnienie w skali roku wyniesie 0,62 minuty, czyli 24 proc. powyżej celu.

Agencja zauważa, że we wrześniu i październiku udało się osiągnąć bardzo dobre wskaźniki poniżej założonych celów. Jednak od stycznia do sierpnia opóźnienia en-route były znacznie wyższe niż planowane, a w czerwcu przekroczyły nawet 1,2 minuty na lot.

Warszawski obszar kontroli (ACC) był w pierwszych 10 miesiącach trzecim pod względem generowanych opóźnień regionem w Europie. Polska odpowiadała za niemal 6 proc. wszystkich opóźnień powstałych na trasie przelotu. Gorszą statystykę mają jedynie obszary w Marsylii i Nikozji. Francuskie centrum często zmaga się ze strajkami, a na Cyprze problemem jest intensywne wykorzystywanie przestrzeni powietrznej przez wojsko.

W Polsce opóźnienia powstają za to przede wszystkim z powodu braku odpowiedniej przepustowości systemu kontroli lotniczej (ATC). Oznacza to nie problemy z samą przestrzenią, lecz wynikające ze zbyt małej efektywności kontrolerów. Od początku roku w statystyce dotyczącej przepustowości ATC minimalnie gorsze od Warszawy jest jedynie centrum we francuskim Reims.

Jednym z powodów słabych wskaźników Polski w pierwszych 10 miesiącach tego roku jest wprowadzony rok temu nowy system zarządzania kontrolą ruchu lotniczego Pegasus 21. Choć docelowo miał on poprawić przepustowość, w okresie przejściowym w listopadzie 2013 r. wydajność spadła o 35 proc., do 25 maja br. - o 5 proc., a jeszcze później podczas wzmożonego ruchu przepustowość była o 4 proc. niższa niż na starym systemie.

Problemom związanym z efektywnością i przepustowością polskiej kontroli ruchu lotniczego przyjrzymy się wkrótce w Raporcie Pasazer.com.

Eurocontrol zauważa jednak w Polsce wyraźną poprawę. W październiku Warszawa była wciąż wśród 10 najgorszych centrów pod względem generowanych z powodu przepustowości ATC opóźnień, ale już na 6. miejscu. Europejska agencja podkreśliła, że w porównaniu do września w Polsce zanotowano ponad 50-proc. poprawę tego wskaźnika. Całkowite opóźnienie en-route generowane przez Warszawę wyniosło w październiku 0,17 minuty, co plasowało Polskę na 10. miejscu w Europie.

Warto podkreślić, że w Warszawie niemal wyłączną przyczyną opóźnień w październiku była przepustowość ATC.

Ostatnie komentarze

gość_d91df 2014-12-23 11:23   
gość_d91df - Profil gość_d91df
20 lat temu Polska miała 3 sektory kontroli w zachodniej Polsce. Niemcy 5. Po 20 latach Polska ma dalej 3, Niemcy 17...
Nowy system działa mniej efektywnie niż stary...
O co w tym chodzi? Czy to wina kontrolerów czy też zdecydowanie kadr kierowniczych?
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy