We Frankfurcie ponad 50 proc. pasażerów tylko się przesiada, a nie rozpoczyna lub kończy tam podróży. W Amsterdamie ten wskaźnik przekracza 40 proc., w Londynie-Heathrow jest nieznacznie niższy, a dla Paryża-CDG wynosi ok. 33 proc. Wszystkie te lotniska w 2014 r. zanotowały wzrost liczby pasażerów.

Jak jednak wykazał portal anna.aero, kierunki głównych przesiadek pomiędzy tymi lotniskami znacznie się różnią. Analiza opiera się na danych uzyskanych z serwisu OAG Traffic Analyser i uwzględnia pasażerów zarówno podróżujących z danego kierunku przez hub dalej, jak i w kierunku odwrotnym.

Wśród kierunków z i do których podróżują pasażerowie przez Londyn-Heathrow zdecydowanym liderem jest Nowy Jork-JFK. Aż 2,8 proc. wszystkich osób lecących przez stolicę Wielkiej Brytanii rozpoczyna lub kończy swoją podróż na tym amerykańskim lotnisku.

W sezonie letnim z Londynu-Heathrow do Nowego Jorku-JFK będzie można polecieć maksymalnie 21 razy dziennie. Połączenia na tej trasie oferują: British Airways (9 dziennie), Virgin Atlantic (5 dziennie), American Airlines (3 dziennie), Delta Air Lines (3 dziennie) i Kuwait Airways (1 dziennie).

Na kolejnych miejscach pod względem przesiadek z Heathrow znajdują się Dublin (1,9 proc. pasażerów, maksymalnie 20 lotów dziennie), Manchester (1,8 proc., maks. 9 lotów), Los Angeles (1,7 proc., 9 lotów) oraz Edynburg (1,6 proc., maks. 17 połączeń).

Choć lotnisko we Frankfurcie ma największy udział pasażerów tranzytowych, to kierunki, na których podróżują, są najbliższe. W czołowej piętnastce kierunków przesiadkowych we Frankfurcie nie znalazła się ani jedna trasa pozaeuropejska, za to aż pięć krajowych.

Prym wiedzie Hamburg - z i do tego miasta przez Frankfurt podróżuje 1,7 proc. pasażerów odprawianych w tym hubie. W dni robocze między tymi dwoma miastami aż 16 razy dziennie lata Lufthansa.

Na kolejnych miejscach znalazły się Berlin-Tegel (1,7 proc. pasażerów tranzytowych, 16 lotów Lufthansy i 8 airberlin dziennie), Paryż-CDG (1,5 proc., 7 lotów Lufthansy i 6 Air France), Londyn-Heathrow (1,4 proc., 12 lotów Lufthansy i 8 British Airways) oraz Barcelona (1,3 proc., 7 lotów Lufthansy i 2 Vuelinga).

Paryż-CDG to najczęstsze lotnisko z i do którego podróżują osoby przesiadające się w Amsterdamie. To w dużej mierze wynik tego, że linie Air France i KLM są jedną spółką i mają bardzo rozbudowaną ofertę przesiadkową.

Do i z Paryża-CDG podróżuje 1,5 proc. pasażerów przesiadających się w Amsterdamie. Latem 2015 r. te dwa miasta będzie łączyło w sumie 12 rejsów: 3 obsługiwane przez KLM oraz 9 przez Air France.

Kolejne miasta w rankingu przesiadek to: Londyn-Heathrow (1,4 proc., 12 połączeń KLM i do 9 British Airways), Barcelona (1,3 proc., do 12 połączeń dziennie obsługiwanych przez KLM, Transavię i Vuelinga), Manchester (1,2 proc., do 11 połączeń dziennie obsługiwanych przez KLM, FlyBe i easyJeta) oraz Edynburg (1,2 proc., do 8 połączeń obsługiwanych przez KLM i easyJeta).

Pomimo dużego udziału lotnisk krajowych w ruchu przesiadkowym w Paryżu-CDG, najczęstszy kierunek jest dużym zaskoczeniem. Okazuje się, że największe francuskie lotnisko podbiera pasażerów Lodynowi-Heathrow i liniom British Airways.

Aż 1,8 proc. pasażerów przesiadających się w Paryżu-CDG podróżuje z lub do Londynu-Heathrow. Między tymi miastami w sezonie letnim 8 razy dziennie latać będzie British Airways, a 6 razy dziennie Air France.

Kolejne kierunki, z i do których pasażerowie najczęściej podróżują przez Paryż to Nowy Jork-JFK (1,6 proc., do 9 połączeń dziennie), Lyon (1,3 proc., do 8 lotów dziennie), Genewa (1,3 proc., 9 lotów dziennie) i Barcelona (1,3 proc., 10 połączeń).

fot. Dominik Sipinski, Fraport AG, Piotr Bożyk