Icelandair wykorzystał instrukcję bezpieczeństwa do zaprezentowania uroków oraz niesamowitego krajobrazu Islandii. W nieco futurystyczny, ale wciąż przystępny sposób pasażerowie otrzymują informacje o procedurach bezpieczeństwa. Nietypowy wygląd filmu nie zakłóca uwagi odbiorców, ale stanowi dobre tło i zapewnia pozytywne wrażenia. Wpływa na łatwość zapamiętywania informacji.

Film Air France opiera się na grze aktorek w scenografii przypominającej scenę teatralną. Nie trzeba być frankofilem, żeby docenić artystyczny aspekt tego przedstawienia. Informacje są podane w sposób przyjazny. Tym samym film przykuwa uwagę odbiorców. Lekkie zamieszanie powoduje jednak prowadzenie narracji zarówno w języku angielskim, jak i francuskim. Miłym dodatkiem jest wpadający w ucho utwór zespołu Glass Candy pt. "Warm in the winter".

W bardzo muzycznym stylu

To nie teledysk, ale instruktaż bezpieczeństwa w wykonaniu linii Virgin America. Trudno ukryć nietuzinkowość i wyjątkowość tego filmu. Na samym początku odbiorca ma wrażenie, że ogląda atrakcyjny teledysk, a nie prezentację bezpieczeństwa w samolocie. W filmie cały czas coś się dzieje, akcja jest bardzo dynamiczna, jednak czasami uwaga odbiorców może zostać za bardzo rozproszona. Mimo to pasażerowie nie powinni mieć większych problemów z zapamiętaniem zasad. Koncept filmu Vigin America jest wyjątkowy i trzeba go docenić.

Qatar Airways w swojej instrukcji bezpieczeństwa postanowił pochwalić się swoją działalnością sponsorską. W związku z tym gwiazdy piłki nożnej z zespołu FC Barcelona pomagają personelowi pokładowemu w przekazaniu zasad bezpieczeństwa. Film na pewno spodoba się szczególnie fanom tego zespołu piłkarskiego. Dla linii lotniczej to doskonała okazja do promocji swoich pozalotniczych działań.

Czy film promocyjny może stać się reklamą całego kontynentu? Narodowy przewoźnik Australii, Qantas, zdecydował się zaprezentować uroki tego najmniejszego kontynentu. Począwszy od pustynnych krajobrazów, przez miasta, aż po plaże. Odbiorcy nie tylko dostają podane w przyjaznej formie informacje o bezpieczeństwie, ale także mają okazje "zwiedzić" część Australii. Całość jest niezwykle odprężająca i pozostawia bardzo pozytywne wrażenia. Tylko może za mało w tym lotnictwa...

Wszystkie prezentacja powyżej były nietypowe i ciekawe, jednak gromkie brawa należą się dla Air New Zealand, które już wielokrotnie zaprezentowały zapierające dech w piersiach filmy. To także ten przewoźnik jako pierwszy zwrócił uwagę na szerokie możliwości wykorzystania filmów z zasadami bezpieczeństwa.

Nowa Zelandia to kraj znany z wielu produkcji filmowych. Niespotykana przyroda i nieziemskie krajobrazy zauroczyły już wielu filmowców. Niektórzy rozpoczęli nawet współpracę z linią przy produkcji filmów bezpieczeństwa - tak jak Peter Jackson, reżyser trylogii filmowej "Władca Pierścieni". Niektóre instrukcje bezpieczeństwa jednocześnie służyły jako reklama tego filmu.

Gdy Władca Pierścieni zaczął schodzić z kinowych ekranów, Air New Zealand zabrała pasażerów do raju. W kolejnym filmie instruktażowym akcja dzieje się na rajskich Wyspach Cooka. Film zdecydowanie spełnia swoją funkcję informacyjną, w dodatku ilość pracy, jaką producenci włożyli w jego przygotowanie jest niesamowita. Film robi gigantyczne wrażenie i jest warty obejrzenia. Ponadto jest to doskonała reklama dla Wysp Cooka.

Ostatnim dziełem tego nowozelandzkiego przewoźnika był film wykonany we współpracy z Sony Pictures. Tym razem w prezentacji instrukcji bezpieczeństwa pomagają bohaterowie z filmu "Faceci w czerni". Film przypomina ten zaprezentowany przez Virgin America, jednak w tym przypadku docenią go zwłaszcza fani tej hollywoodzkiej serii.

Nieco inaczej do zagadnienia podeszła filipińska linia Cebu Pacific. Samoloty tego niskokosztowego przewoźnika nie są wyposażone w indywidualne ekrany, do tego przygotowanie filmu jest drogie. Spółka wykorzystała zatem własny personel - w okresie świątecznym stewardessy Cebu Pacific prezentują standardowe zasady... tańcząc.

W swoim najnowszym filmie Air New Zealand przenoszą pasażerów do słynnego Hollywood.