Fotorelacja: LOT poleciał do Tokio
Niemal 230 pasażerów poleciało pierwszym rejsem LOT-u z Warszawy do Tokio-Narity. Na Lotnisku Chopina pasażerowie zostali pożegnani pokazem japońskiej tradycji parzenia herbaty, a na pokładzie mogli skosztować m.in. nieco zmienionego menu.
Reklama
Pierwszy rejs o numerze LO 79 obsłużył boeing 787-8 Dreamliner SP-LRC. Na pokładzie znalazła się licząca ok. 100 osób grupa przedstawicieli administracji, biznesu i mediów oraz ok. 130 pasażerów komercyjnych. Połączenie odbyło się o czasie - start z Warszawy nastąpił punktualnie o godz. 15:00, a lądowanie na głównym międzynarodowym lotnisku w stolicy Japonii z niewielkim, ok. 15-minutowym opóźnieniem o godz. 9:35 czasu lokalnego (1:35 czas polskiego).
- Otwierając połączenie do Tokio rozpoczynamy walkę o serca naszych klientów. Zarówno tych, którzy już z nami podróżują, jak i tych, którzy jeszcze nigdy nie korzystali z naszych usług - powiedział na konferencji prasowej przed odlotem z Lotniska Chopina Marcin Celejewski, p.o. prezes LOT-u. - Ten lot można traktować jako inwestycję polskiej firmy w Japonii - dodał.
Celejewski przekazał mediom, że na I kwartał br. sprzedanych zostało ok. 70 proc. miejsc na rejsach do Tokio.
- Liczymy na wszystkie grupy pasażerów: turystów i biznesowych w obydwie strony. Chcemy także zaadresować naszą ofertę do podróżnych z całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej dzięki naszemu nowoczesnemu hubowi w Warszawie - podkreślił Celejewski.
Na Lotnisku Chopina pasażerowie podróżujący inauguracyjnym rejsem do Tokio mogli przy wyjściu do samolotu obejrzeć inscenizację tradycyjnego parzenia japońskiej herbaty.
Gate został też przystrojony w japońskim stylu.
Osoby korzystające z salonu biznesowego Polonez mogły również skosztować sake, sushi i japońskiej herbaty.
Ciekawą inicjatywa były foldery informacyjne na temat możliwości współpracy gospodarczej między Polską a Japonią, przygotowane przez japońską izbę handlową JETRO. Znalazły się one na każdym fotelu przed lotem.
Na konferencji prasowej w Tokio dyrektor wykonawczy JETRO podkreślił, że biuro tej organizacji zabiegało o uruchomienie bezpośrednich lotów z Warszawy już od trzech lat.
Podczas lotów do Tokio nieco inny będzie też serwis pokładowy. W klasie ekonomicznej pasażerowie mogą liczyć na inspirowane kuchnią japońską menu (np. kurczaka w stylu teriyaki)...
... oraz japońskie przekąski - zupy instant i ciastka ryżowe.
Z kolei w klasie biznes zmiany są znacznie większe i podróżni mogą wybrać całe menu przygotowane przez japońskich szefów kuchni. W ofercie nie brakuje też sake. Posiłki są serwowane w porcelanie z Bolesławca - bardzo popularnej w Japonii.
Po starcie pasażerowie siedzący przy oknach mogli w pełni docenić wspaniałą geometrię skrzydła boeinga 787-8 Dreamliner. Samoloty te wyglądają pięknie szczególnie podczas przelatywania przez chmury podczas zachodu słońca.
LOT wzbogacił nieco ofertę systemu rozrywki pokładowej IFE - pojawiły się w nim pojedyncze japońskie filmy, a pozostałe mają teraz japońskie napisy.
Po nocnym przelocie, którego trasa przebiegała niemal wyłącznie nad Syberią, pasażerowie otrzymali certyfikaty uczestnictwa w pierwszym locie.
Po wylądowaniu uwagę pasażerów natychmiast zwróciła dominacji linii ANA, partnera LOT-u z sojuszu Star Alliance. Tokijskie lotnisko Narita jest jednym z głównych hubów Dreamlinerów na świecie (poza ANA korzysta z nich też Japan Airlines), co dla LOT-u ma duże znaczenie praktyczne, gdyż ułatwia ewentualne naprawy samolotów.
Połączenie do Tokio LOT będzie na razie wykonywał trzy razy w tygodniu. Jednak przewoźnik zapowiada, że z czasem prawdopodobne jest zwiększenie częstotliwości połączeń.
fot. Dominik Sipiński