Radom: W piątek letnia siatka
Wczoraj (22.2) odbył się ostatni lot Czech Airlines na trasie z Radomia przez Ostrawę do Pragi. Jednak lotnisko zapowiada, że w piątek poinformuje o siatce połączeń na sezon wiosenno-letni.
Reklama
- W piątek oficjalnie ogłosimy nową, wiosenno-letnią siatkę połączeń. Zaprezentujemy ofertę, która, mamy nadzieję, że przynajmniej częściowo spełni oczekiwania pasażerów - powiedział cytowany przez PAP Kajetan Orzeł, rzecznik prasowy lotniska w Radomiu.
Na razie nie wiadomo, kto i dokąd mógłby latać z Radomia. Władze od portu od jakiegoś czasu mówią o chęci pozyskania rejsów w typowych kierunkach emigranckich, czyli do Wielkiej Brytanii, Irlandii lub Skandynawii. Teoretycznie mógłby je uruchomić Ryanair lub Wizz Air, jednak nieoficjalnie wiadomo, że obydwie linie są bardzo sceptyczne wobec potencjału lotów z Radomia i do ich przyciągnięcia potrzebne byłyby wysokie dopłaty marketingowe.
Do czasu uruchomienia nowych połączeń Radom będzie pozostawał bez regularnych rejsów.
Pierwsze linie pojawiły się na tym lotnisku we wrześniu 2015 r. - ponad rok po wpisaniu portu lotniczego do rejestru Urzędu Lotnictwa Cywilnego, czyli jego oficjalnym otwarciu. Najpierw airBaltic poleciał do Rygi, a po kilkunastu dniach Czech Airlines rozpoczęły rejsy do Pragi. Obydwa połączenia cieszyły się znikomym zainteresowaniem.
airBaltic wycofał się z Radomia po niecałych trzech miesiącach. Czech Airlines najpierw skasowały połączenie w październiku, powołując się na brak sprzętu do odladzania na tym lotnisku. Po publicznym sporze z lotniskiem linia zdecydowała się na powrót do Radomia od grudnia, ale w formule czarterowej. Za rejsy z międzylądowaniem w Ostrawie płaciły radomskie biura podróży - Czech Airlines otwarcie twierdziły, że pasażerów jest zbyt mało, by trasa mogła funkcjonować w pełni komercyjnie.
Umowa z Czech Airlines skończyła się 22 lutego. Od wczoraj Radom znów nie ma zatem ani jednego regularnego połączenia lotniczego.