Podsumowanie lipca na polskich lotniskach
Po wzroście o 8 proc. polskie lotniska odprawiły w lipcu ok. 4 mln pasażerów. To najlepszy wynik w historii, a wzrosty napędzały dwa największe porty lotnicze. Lotnisko Chopina i Kraków zwiększyły liczbę pasażerów o po 13 proc.
Reklama
Najwyższy wzrost
procentowy po raz kolejny zanotowało lotnisko w Lublinie - przybyło tam 40 proc. pasażerów. Jednak to Warszawa i Kraków
miały największe wzrosty pod względem liczby pasażerów. Po raz
pierwszy od dawna spadek odnotowało lotnisko w Gdańsku. Był to
jedyny port lotniczy w czołówce, w którym pasażerów ubyło.
Jak co miesiąc, warszawski wzrost o 13 proc. do 1,37 mln pasażerów to efekt przede wszystkim ekspansji LOT-u, który uruchomił w tym roku lub przywrócił kilkanaście nowych tras. Do tego dochodzą połączenia Air Canada Rouge do Toronto i Wizz Aira do Birmingham, które nie były obsługiwane rok temu. Bogatsza niż w 2015 r. jest też oferta czarterów.
Ruch w Krakowie wzrósł w dokładnie takim samym tempie jak w Warszawie - to zasługa przede wszystkim dodatkowego ruchu związanego ze Światowymi Dniami Młodzieży. Do tego w porównaniu z zeszłym rokiem oferta lotów z Krakowa wzbogaciła się m.in. o połączenie Air France do Paryża, LOT-u do Gdańska, Ryanaira do Bristolu, easyJeta do Mediolanu czy SAS-u do Kopenhagi.
Rekordzistą pod względem wzrostów niezmiennie pozostaje Lublin. W lipcu port zanotował wzrost o 40 proc. do 39 tys. pasażerów, co było zasługą przede wszystkim otworzenia bazy Wizz Aira jesienią zeszłego roku. W związku z tym w lipcu 2016 r. Lublin miał, w porównaniu do lipca 2015 r., dodatkowe loty do Doncaster-Sheffield, Eindhoven i Glasgow. Z kolei Ryanair zwiększył ofertę o trasę do Dublina.
Najgorzej, kolejny miesiąc z rzędu, wypadła Łódź - lotnisko straciło 35 proc. pasażerów. To efekt przede wszystkim zapaści na rynku czarterów. Jednak Łódź straciła także loty Ryanaira do Oslo-Rygge oraz CSA do Pragi i Edynburga. Nowa trasa Adria Airways do Paryża-CDG tylko nieznacznie zmniejszyła stratę.
Pasażerów straciło także lotnisko w Gdańsku, co jest nowym zjawiskiem - poprzednio port lotniczy im. Lecha Wałęsy notował wzrosty przez 36 poprzednich miesięcy. Spadek był nieduży, o 1,4 proc., ale w połączeniu z równoczesnym wzrostem liczby podróżnych w tradycyjnie silnych latem Katowicach, doprowadził do spadku Gdańska na czwartą pozycję wśród polskich portów lotniczych. Ubytek liczby pasażerów w Gdańsku to efekt braku w porównaniu z lipcem 2015 r. tras do Rzymu-Fiumicino (Wizz Air), Wrocławia (Ryanair), Oslo (SAS) i Berlina-Tegel (airberlin). Stratę kompensowały nowe połączenia do Sztokholmu-Skavsty i na Maltę (Ryanair), do Krakowa (LOT), do Sztokholmu-Arlandy (SAS) i do Radomia (Sprint Air).
Łącznie wszystkie lotniska, które podały statystyki za lipiec, odprawiły w ubiegłym miesiącu 3,63 mln pasażerów, co stanowiło wzrost o 8,1 proc. wobec 2015 r. Po doliczeniu szacunkowego ruchu ze Szczecina i Szczytna można założyć, że z polskich lotnisk w lipcu skorzystało ponad 4 mln osób.