lysypiotr76
2017-01-10 17:00
Jutro Airbus ma ogłosić wyniki za 2016 rok.spodziewane są wyniki między 680 a 688 samolotów sprzedanych w ubiegłym roku. Choć w koncernie źródła mówią o 670 samolotach. Spodziewane jest ogłoszenie 8 % wzrostu sprzedaży .I niestety podobno potwierdzą się spekulacje że A380 w tym roku znów może być pod kreską. Rentowność na minusie na 10 - lecie eksploatacji olbrzyma.
greg0303
2017-01-10 15:55
Airbus jest w końcowej fazie negocjacji sprzedaży 60 samolotów serii A320neo (z opcją zakupu kolejnych 40 maszyn) dla linii flynas z Arabii Saudyjskiej.
Bank z Szanghaju (Bank of Communications Financial Leasing) negocjuje kupno 42 samolotów wąskokadłubowych Airbusa.
gość_e083a
2016-12-07 13:14
@gość_2b517: a z jakich danych to wychodzi, że Boeing miał rację albo że Airbus popełnił błąd?
Od końca dekady lat 90-tych, w której Airbus zdecydował się na projekt A3XX (późniejszy A380) udział tego producenta w dostawach znacznie wzrósł - wcześniej Boeing miał ponad dwukrotną przewagę. Ktoś kto potrafi zmusić do latania ponad 500 ton masy, musi mieć potencjał także w innych segmentach lotniczego rynku - marketingowo to jest warte miliardy.
A380 wygrał z B747 w segmencie pasażerskich VLA, po 40-stu latach dominacji B747. Czy Boeing miał rację, a jednocześnie popełnił błąd oferując B747-8? Zupełnie inną sprawą jest to, że cały ten segment pod względem liczby samolotów znacznie się zmniejszył. Boeing przygotowuje "mini-jumbo" w postaci B777X (czyli chce zwiększyć możliwości dwusilnikowych wide-body). Airbus pracuje nad obniżeniem kosztów produkcji A380 tak, aby opłacało się go produkować już poniżej 20 sztuk rocznie (jednym z istotnych elementów jest uwspólnienie silnika z A350 lub/i A330neo). Z drugiej strony tworzy grupę ds. A350-2000 - czyli też chce większych WB i nie chce oddać zupełnie pola B777X.
Warto też pamiętać, że dostarczono już 200 sztuk A380 - to spory sukces. Część lotnisk (np. LHR, DXB, LAX, HKG) bez A380 miałoby kłopoty z dalszym rozwojem bez super-jumbo.
Jestem przekonany, że Airbus będzie w stanie produkować A380 z zyskiem już przy poziomie dostaw 15-18 rocznie. To oznacza, że w perspektywie ok. 20-lat ich użytkowania potrzebuje rynku wielkości 300-360 sztuk. Czyli z drugiej strony do 2026 (czyli 20 lat od 2007) potrzebuje dostarczyć jeszcze 100-160 sztuk. Czy to jest niemożliwe?
Podsumowując - moim zdaniem A380 to nie jest (był) błąd Airbus.
Błędem jak już było zbyt późne zaoferowanie A350 - Boeing zdążył dostarczyć ponad 400 sztuk B787 więcej, o segmencie zdominowanym przez B777-300ER nie wspominając.