Europejskie linie rosną o 7 proc.
Dziesięciu największych europejskich przewoźników odprawiło w listopadzie dokładnie 50 mln pasażerów - o niemal 7 proc. więcej niż rok temu. Do pierwszej dziesiątki na wyciągnięcie ręki zbliżył się Wizz Air, wypada z niej airberlin.
Reklama
Największym przewoźnikiem w Europie nieprzerwanie i niekwestionowanie pozostaje Ryanair. Rosnący w świetnym tempie 15 proc. miesięcznie irlandzki low-cost przewiózł w listopadzie 8,8 mln podróżnych. To o ponad milion więcej niż druga w rankingu Lufthansa Group.
Niemiecki koncern obsłużył jedynie 7,63 mln podróżnych, co stanowiło wzrost o 5,9 proc. Takie tempo to przede wszystkim efekt ekspansji niskokosztowego oddziału Eurowings, który rósł w tempie ponad średniej. Motorem wzrostu koncernu były także linie Austrian Airlines. Sama Lufthansa zanotowała rezultat bliski średniej, natomiast nieco poniżej niej uplasowały się linie Swiss.
Przewaga Lufthansy nad trzecim graczem na europejskim rynku, brytyjsko-hiszpańsko-irlandzkim koncernem IAG, jest mniej wyraźna, ale nadal bezpieczna. IAG, w skład którego wchodzą linie British Airways, Iberia, Vueling i Aer Lingus odprawił w listopadzie 7,25 mln pasażerów, czyli o 5,2 proc. więcej niż rok temu.
Spośród trzech największych tradycyjnych graczy najszybciej rozwija się najmniejszy z nich, czyli Air France-KLM. Grupa, przede wszystkim dzięki ekspansji niskokosztowej Transavii, zanotowała w listopadzie wzrost o 7,4 proc. do 7 mln przewiezionych pasażerów.
Spośród dziesięciu największych linii spadki w listopadzie odnotowali Turkish Airlines (o 4,2 proc. do 4,5 mln podróżnych) i airberlin (o 6,9 proc. do 1,81 mln). Druga z tych linii nie może być pewna swojego miejsca w dziesiątce. Tuż za nią znajduje się bowiem Wizz Air, który niezmiennie pozostaje najdynamiczniej rozwijająca się linią w Europie. Węgierski low-cost w listopadzie przewiózł 1,77 mln podróżnych, o 16,1 proc. więcej niż rok temu.
Wszystko wskazuje zatem, że w grudniu Wizz Air wypchnie airberlin z czołowej dziesiątki i po raz pierwszy w swojej historii znajdzie się w prestiżowym gronie kontynentalnego Top10.
Rywalem dla Wizz Aira nie jest airberlin, który zapewne będzie notował dalsze spadki, ale turecki Pegasus. Linia obsługuje bardzo zbliżoną liczbę pasażerów, ale wciąż nie opublikowała wyników za listopad. Nie można wykluczyć, że są one lepsze zarówno od airberlin, jak i od Wizz Aira, co oznaczałoby, że to Turcy wskoczą na 10. miejsce, a airberlin już wypadł z tego grona.
Spośród linii w czołowej dziesiątce poza Ryanairem najwyższe wzrosty liczby pasażerów odnotowały linie Norwegian (o 16 proc.) i koncern Aeroflot Group (o 13,2 proc.).