IAG planuje dalekie tanie loty z Barcelony
Nie doprecyzowano, czy połączenia będą realizowane w ramach już istniejącej czy nowej linii lotniczej. Do koncernu IAG należą obecnie tradycyjne linie British Airways i Iberia oraz niskokosztowe Aer Lingus i Vueling. Aer Lingus oferuje już loty w modelu hybrydowym przez Atlantyk z Irlandii. Koncern może wzorować się na tym modelu.
Połączenia mogłyby obsługiwać samoloty szerokokadłubowe Iberii lub przekazane Vuelingowi - druga z tych linii posiada obecnie bowiem jedynie airbusy A320 o zasięgu europejskim.
Za zlokalizowaniem bazy w Barcelonie przemawia m.in. wysoki popyt na loty dalekodystansowe oraz rosnącą pozycja hubu linii Vueling. Wśród pierwszych uruchomionych kierunków mogą się znaleźć: Buenos Aires, Santiago de Chile, Hawana, Los Angeles, San Francisco czy Tokio.
Rozwój niskokosztowych połączeń dalekodystansowych to coraz bardziej widoczny na rynku trend, o czym pisaliśmy w Raporcie Pasazer.com oraz w prognozie na 2017 r. Z Europy, poza Aer Lingusem, loty w takiej formule oferuje także Norwegian, który lata do Ameryki Północnej i Azji Południowo-Wschodniej ze stolic skandynawskim i Londynu-Gatwick. Należąca do Lufthansa Group linia Eurowings wykonuje połączenia tego typu z Kolonii-Bonn. Plany uruchomienia połączeń dalekodystansowych w formule low-costowej ma też koncern Air France-KLM.
Obecnie z Barcelony są obsługiwane loty dalekodystansowe do: Sao Paulo, Buenos Aires, Limy, Bogoty, Miami, Newark, Nowego Jorku-JFK, Toronto, Dakaru, Bandżulu, Akry, Dubaju, Dohy, Islamabadu i Lahore.
fot. okładka Matt Kiefer (Flickr.com/CC)