Bliżej Świata: Savannah. Śladem Forresta Gumpa

19 lutego 2017 10:00
1 komentarz
Savannah to jedno z najładniejszych miast USA. Właściwie to poczuć się tutaj można bardziej jak w wiktoriańskiej Wielkiej Brytanii. Sławę zawdzięcza jednak nie tylko historycznej zabudowie, ale zwłaszcza serialowi, który miał być następcą "Dynastii", oraz Forrestowi Gumpowi.
Reklama
Zielone i eleganckie Savannah jest czwartym pod względem wielkości miastem w Georgii. W jego granicach administracyjnych mieszka mniej niż 150 tys. ludzi. Ma nietypową zabudowę - typowa dla amerykańskich miast siatka prostopadłych ulic jest skupiona wokół placów. Pierwotnie miasto składało się z sześciu kwartałów, a centrum każdego była miejska zieleń.


Jest to także najstarszy i najciekawszy zespół urbanistyczny w USA. Jest tu aż 2358 zabytkowych budynków, które prezentują ciekawy przekrój architektoniczny. Większość z nich jest w rękach prywatnych, przez co w zasadzie niemożliwe jest zobaczenie ich od środka. Wyjątek stanowi ostatni weekend marca, kiedy wszystkie domy otwierają się dla zwiedzających.

Historia bohatera: Kazimierz Pułaski

Miasto założono już w 1733 r., co oznacza, że jest najstarszym ośrodkiem stanu Georgia. Położenie ponad 25 km od ujścia rzeki Savannah do Oceanu Atlantyckiego pozwalało na zbudowanie tutaj portu i jego stosunkowo łatwą obronę. Aby jeszcze to usprawnić, blisko 100 lat później przy samym wybrzeżu Atlantyku wybudowano potężny fort, który potem nazwano imieniem jednego z najsłynniejszych w USA Polaków - Kazimierza Pułaskiego.

fot. Evangelio Gonzalez (flickr.com, CC)

W latach 1778-1782 Savannah znajdowało się pod panowaniem brytyjskim i to tutaj w 1779 r. zginął Pułaski. Stało się to podczas nieudanego oblężenia francusko-amerykańskiego. Od tamtej pory, generał stał się symbolem walki o niepodległość nie tylko dla Polaków, ale także dla Amerykanów. Amerykańskie dzieci wciąż uczą się o jego bohaterstwie, które uratowało życie Jerzego Waszyngtona w bitwie pod Brandywine w 1777 r.

Pułaski doczekał się swojego dnia, który jest obchodzony 11 października, a w pierwszą niedzielę tego miesiąca odbywa się w Nowym Jorku Parada Pułaskiego. Pamiątek po generale jest wiele - miasta mają parki jego imienia (np. w Filadelfii są aż dwa), jego nazwiskiem nazywane są ulice, stał się także patronem szkół. W Savannah - miejscu jego pochówku - jego imieniem został nazwany jeden z piękniejszych placów. Stoi na nim biały obelisk otoczony ogrodem.

Trzy świątynie

Jednym z najstarszych zgromadzeń religijnych w mieście i w całym stanie Georgia jest Congregation Mickve Israel. Zostało założono przez grupę hiszpańsko-portugalskich Żydów, którzy przybyli tu w lipcu 1733 r. W specjalnym liście intencyjnym z 1789 r. Jerzy Waszyngton pisał: "Niech ten sam Bóg, który uczynił Hebrajczyków wolnych od ich egipskich oprawców, który osadził ich tutaj - w ich ziemi obiecanej, a którego wstawiennictwo pomogło ustanowić wolny naród amerykański - ciągle zsyła na nich i na nas potoki doczesnego i duchowego błogosławieństwa".

Specjalny akt inkorporacyjny i nadający prawo własności do ziemi rząd stanu Georgia nadał kongregacji w rok później. Pierwsza synagoga stanęła tutaj w 1820 r., a obecny kształt zyskała w 1878 r.


Innym ważnym miejscem lokalnego kultu religijnego jest katedra św. Jana Chrzciciela. Zbudowano ją w 1896 r., ale dwa lata później strawił ją jeden z wielu pożarów, jakie w owych czasach często dotykały miasto. Obecna neogotycka budowla pochodzi z 1912 r. Z jednej strony otacza ją Lafayette Square, z drugiej - zadbany i zabytkowy cmentarz.


To nie wszystkie świątynie w mieście. Do innych niezwykle ciekawych należy Scottish Rite Temple. To tutaj spotykają się wolnomularze tzw. Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego. Wbrew nazwie bractwo powstało we Francji, a do Savannah jego członkowie trafili w pierwszej dekadzie XIX w. Wtedy też postanowiono wybudować miejsce spotkań. Fundusze zbierano prawie przez całe stulecie, akt erekcyjny podpisano dopiero w 1913 r. Pieniądze jednak szybko topniały, a budowę udało się doprowadzić do końca dopiero w 1923 r. po zaciągnięciu pokaźnej pożyczki.

Zielone miasto

Stare Savannah to miasto niezwykle zielone. Jego zabudowa jest dość szczególna - ulice krzyżują się niemal zawsze pod kątem prostym (co w Stanach jest w miarę powszechne, ale tu taki układ zastosowano na wielką skalę), a co jakiś czas tylko wyznaczane są duże place (co znacznie rzadsze w Ameryce). Stają się one ważnym punktem odniesienia, a także miejscem odpoczynku. Skwery obsadzone są licznymi drzewami. Jednak wielu odwiedzających najbardziej frapuje roślina, której warkocze zwisają z jej gałęzi - to oplątwa brodaczkowa, której nazwę angielską tłumaczy się jako "hiszpański mech".


Przy placach ulokowały się niezwykłe budynki. Wiele z nich to własność bogatych rodów kupieckich, których właściciele dawno pomarli, a ich spadkobiercy albo nadal nimi administrują, albo oddali je na użytek publiczny. Świetnym tego przykładem jest Andrew Low House mieszczący się naprzeciw katedry przy Lafayette Square. Dom ten wybudowano w latach 1848-1849 w stylu Charleston według projektu nowojorskiego architekta Johna Norrisa. Pierwszy właściciel był potomkiem szkockich plantatorów bawełny.

W drugiej połowie XIX w. żona syna Andrew, Williama, przeniosła się do swojego domu rodzinnego mieszczącego się nieopodal, a dawną rezydencję przeznaczyła na siedzibę założonej przez siebie organizacji Girls Scouts of America. Po śmierci pomysłodawczyni w 1927 r. opiekę nad budynkiem przejęły Savannah Girls Scouts, od których odkupiła go fundacja The National Society of the Colonial Dames. W 1952 r. otworzono tutaj muzeum.


Pięknie prezentuje się także stojący się po drugiej stronie placu Hamilton Turner House. Urządzono w nim obecnie wspaniały, wysokiej klasy hotel butikowy. Sam budynek powstał w 1873 r. dla rodziny Lorda Hamiltona - biznesmena, jubilera i żołnierza.

Zabudowa Starego Miasta jest gęsta, ale nie przytłacza. To bez wątpienia zasługa szerokich ulic, które bogato obsadzono drzewami. Miłośnicy historii sztuki z pewnością doskonale bawić się będą odgadując stylistykę budynków.


Warto przespacerować się także do jednego z największych i najładniejszych w Savannah parków - Forsyth Park. Znajduje się on na południowych obrzeżach centrum i zajmuje pokaźny prostokątny obszar. Wytyczono go już w latach 40. XIX w. Wzdłuż głównej alei rosną przepiękne dęby, z których gałęzie ozdobiła niczym lameta oplątwa.


W parku znajduje się także piękna fontanna z 1858 r., która przypomina te, które spotkać można w Paryżu na Place de la Concorde czy Plaza de Armas w Cuzco.

Nad rzeką

Znad rzeki Savannah rozciąga się przyjemny widok na port i znajdującą się po drugiej stronie wyspę Hutchinson z dużym centrum hotelowo-konferencyjnym. Warto pochodzić po dawnym nabrzeżu. Tutaj ulokowały się liczne sklepy z pamiątkami, mały targ czy restauracje i puby.


Od strony miasta znajduje się niewielki park z ciekawymi, pełnymi zaułków historycznymi zabudowaniami portowymi.


Na wschodnim krańcu nabrzeża postawiono ładny pomnik Waving Girl. Upamiętnia on autentyczną postać - Florence Martus - która mieszkała z rodziną w Forcie Pulaski i machała białą chustką każdemu przepływającemu obok statkowi. Robiła to nawet wtedy, kiedy była jej dorosła. A w ramach wdzięcznego gestu marynarze pozdrawiali ją trzema gwizdami. Zwyczaj ten przetrwał nawet po jej śmierci.

City Market

To najmłodsza część starego miasta i najbardziej amerykańska w stylu. Pojawiają się tutaj liczne budynki administracji publicznej, utrzymane w typowym monumentalnym stylu drapaczy chmur (choć jak na krajowe warunki są stosunkowo niewysokie). Ta część miasta przeszła dość niedawną renowację i stała się popularnym miejscem spotkań i zabawy. Mieści się tutaj kilka interesujących muzeów - m. in. Ships of the Sea Museum czy Telfair Museum of Art.


Stąd już tylko rzut beretem do jednego z najsłynniejszych skwerów w mieście - Chippewa Square. To na nim Forrest Gump na ławeczce opowiadał historię swojego życia. Zresztą cały film rozpoczyna się przejazdem kamery nad starym kościołem prezbiteriańskim i drogą prowadzącą do placu. Ławeczka, która była niczym innym jak zwykłym filmowym rekwizytem, urosła do rangi kultowej. Oryginał stoi w Savannah History Museum, ale wielu fanów bohatera powieści Winstona Grooma, którego brawurowo zagrał Tom Hanks, dotąd robi sobie tutaj zdjęcia.


Po drodze do muzeum, gdzie stoi słynna ławeczka, mija się jeszcze kilka interesujących miejsc. Pierwsze to muzeum sztuki będące oddziałem Savannah Collage of Art and Design - jednego z najsłynniejszych i najlepszych uniwersytetów tego typu w kraju. Często na wydziały uczelni zaadaptowano dawne budynki - jak np. straży pożarnej.


Dalej znajdziemy także Savannah Civic Center czy w końcu duży zespół muzealny historii kolejnictwa w Georgii. Tutaj także ulokowało się duże biuro informacji turystycznej - sympatyczna obsługa rozdaje darmowe mapy, wskazuje ciekawe miejsca i oferuje rozmaite wycieczki płatne.


Do Savannah warto wybrać się z wielu powodów. Przede wszystkim to prawdziwa oaza spokoju w porównaniu z innymi miastami Wschodniego Wybrzeża. Nie trzeba tutaj spędzać wiele czasu - wystarczy dzień lub dwa. Jednak wizyta w tym miejscu z pewnością będzie wielką przyjemnością i sprawi radość poszukiwaczom niezwykłych historii.

Piękno tego miasta zawarte jest w jego oryginalnej i zadbanej zabudowie. Poza tym gdzie indziej na świecie w jednym miejscu spotkamy wielkiego historycznego bohatera-Polaka i fikcyjnego bohatera - Foresta Gumpa?

Informacje praktyczne

Kraj: Stany Zjednoczone, stan Georgia.

Język: Angielski. Powszechny także hiszpański.

Geografia: Savannah położona jest na równinnym terenie 26 km od ujścia rzeki Savannah do Atlantyku, na wschodnim wybrzeżu kraju.

Dojazd: Miasto posiada port lotniczy Savannah/Hamilton Head. Można stąd polecieć do wielu miast w Stanach - m.in. Nowego Jorku, Chicago, Atlanty i Bostonu. Sezonowo oferowane są także loty do Toronto. Z Polski najlepiej jednak dostać się z przesiadką w Nowym Jorku, Chicago lub wkrótce także w Newark. Autobusem można się tutaj dostać z Atlanty czy ościennych stanów (m. in. z Charleston w Karolinie Południowej czy Jacksonville na Florydzie). Pociągi Amtrak kursują z Nowego Jorku i Miami.


Waluta: Dolar amerykański. 1 USD = 4,08 PLN.

Strefa czasowa: -6 h w stosunku do Polski.

Praktyczne uwagi: Prąd pod napięcie 120 woltów, niezbędne przejściówki z uwagi na inny typ kontaktu. Amerykanie posługują się własnym systemem miar i wag. Typowe są centra hotelowo-handlowe na obrzeżach miast, przy zjazdach z autostrad - tam z reguły jest taniej, ale może być problem z dostaniem się do centrum.

Przekraczanie granicy: Obywatele Polski muszą uzyskać wizę w konsulacie (w Warszawie lub Krakowie) przed wylotem do Stanów. Koszt wizy turystycznej wielokrotnego wjazdu, wydawanej zwykle na 10 lat, to 160 dolarów. Po złożeniu wniosku drogą elektroniczną niezbędna jest rozmowa z konsulem w jednej z amerykańskich placówek dyplomatycznych.

Komunikacja publiczna: W Savannah funkcjonuje system komunikacji autobusowej. Pojedyncze przejazdy kosztują ok. 1 dolara. Można wykupić bilet całodobowy za 3-5 dolarów.

Trzeba zobaczyć: Chippewa Square, sklepy na nabrzeżu (River Street), steki w Boar's Head Grill and Tavern, Fort Pulaski.

Przewodniki: Polecamy przewodnik "USA" z cyklu "Praktyczny Przewodnik" wydawnictwa Pascal. Posiada on już kilka wznowień, jest dzięki temu dość aktualny. Savannah poświęcony jest obszerny rozdział. Warto także odwiedzić oficjalną stronę Visit Historic Savannah, gdzie znajduje się mnóstwo informacji o mieście i jego historii.

fot. (jeśli nie wskazano inaczej): Mirosław Pachowicz
fot okładka: David Brossard (Flickr.com/CC)
mapa Dominik Sipinski

Ostatnie komentarze

wroord 2017-03-02 19:27   
wroord - Profil wroord
Godne polecenia jest takze lokalne muzeum sztuki Telfair. Caly kompleks skalda sie z trzech budynkow, a w glownym jest pare obrazow Olgi Bozanskiej.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy