Linie Cathay Pacific planują zwolnienia
Tomasz Śniedziewski
Ruch przewoźnika z Hongkongu ma pomóc zatrzymać spadek zysków i dostosować linie do zmieniającej się sytuacji na rynku.
Reklama
- Kompetencja będzie na stałe obecna, a niepewność staje się “nowymi normalnymi warunkami” - na to wszystko musimy po prostu odpowiedzieć. Zmiana przyniesie nowe szanse, ale część obecnych stanowisk pracy nie będzie potrzebna. Jednocześnie stworzymy nowe stanowiska pracy, a inne będą zdefiniowane na nowo - napisał przewoźnik w oświadczeniu.
Jak wyjaśniają linie, pod koniec czerwca ubiegłego roku w Cathay Pacific zatrudnionych było 23,4 tys. pracowników a kolejne 3,3 tys. osoby pracowały dla należących do Cathay Pacific Group linii lotniczych Cathay Dragon. Tymczasem pod koniec marca konkurencyjne dla Cathay Pacific linie Singapore Airlines zatrudniały jedynie 14 tys. pracowników.
Przewoźnik z Hongkongu zapowiada, że będzie starał się ograniczyć koszty, aby lepiej konkurować z liniami lotniczymi z Bliskiego Wschodu oraz z Chin. Zmiany rozpoczną się na stanowiskach kierowniczych, a cały program zmian ma wejść w życie jeszcze przed połową tego roku.
- Takiej skali zmian nie było w naszej firmie od ponad 20 lat. 2017 będzie rokiem istotnych zmian oraz szansą, by przybliżyć nasz model biznesowy do coraz bardziej konkurencyjnego krajobrazu branży lotniczej - zapowiada Cathay Pacific.
Zyski Cathay Pacific w pierwszej połowie ubiegłego roku spadły o 82 proc. i jak informuje przewoźnik, nie należy się spodziewać lepszych wyników za drugą połowę 2016 r.
gość
demar
krzysiekl
marcowy