AirHelp: Prawie 40 mln zł należnych odszkodowań za I kwartał
Od stycznia do marca br. 422 loty z Polski zostały odwołane lub były spóźnione o co najmniej trzy godziny - wynika z danych AirHelp. W efekcie 33,3 tys. pasażerów nabyło prawa do łącznie 38 mln zł odszkodowań od przewoźników.
Reklama
Jak wynika z danych AirHelp, firmy pośredniczącej w uzyskiwaniu odszkodowań od przewoźników, pasażerom należy się ok. 9,1 mln euro - zgodnie z unijnym prawem, odszkodowania wypłacane są bowiem w europejskiej walucie. Średnia wartość odszkodowania to 270 euro.
Zdecydowanie najwięcej pasażerów zostało dotkniętych utrudnieniami w podróży na Lotnisku Chopina w Warszawie, co wynika oczywiście z tego, że jest to największy port lotniczy. Według AirHelp odszkodowania należą się nawet 22 tys. pasażerów, którzy w I kwartale korzystali z tego lotniska. Łącznie przysługuje im 6,1 mln euro.
Pasażerowie podróżujący z Krakowa mogą ubiegać się łącznie o 914 tys. euro, z Gdańska - o 835 tys. euro, a z Wrocławia - o 413 tys.
Mimo robiących wrażenie kwot, odszkodowania należą się bardzo niewielkiemu odsetkowi wszystkich pasażerów. W całym kraju to ok. 0,9 proc. wszystkich wylatujących z Polski. Ta liczba wskazuje na to, jak rzadkie są duże opóźnienia oraz odwołania lotów.
Na tym tle na plus wyróżnia się lotnisko w Modlinie, gdzie niecałe 0,3 proc. wszystkich pasażerów wylatujących zostało dotkniętych utrudnieniami objętymi ryczałtowymi odszkodowaniami zgodnie z prawem unijnym. To dowód na to, że Ryanair jest linią o bardzo dużej regularności. Korzystnie wypadły także porty lotnicze w Katowicach (0,4 proc. pasażerów wylatujących) i Poznaniu (5,5 proc.).
Najwyższy odsetek pasażerów objętych utrudnieniami miały natomiast lotniska w Bydgoszczy (4,2 proc.) i Warszawie (1,5 proc.). W statystykach nie ujęto lotnisk w Łodzi, Lublinie, Olsztynie-Mazurach, Radomiu i Babimoście.
AirHelp przypomina, że pasażerowie polskich linii lotniczych mają rok na złożenie wniosku o odszkodowanie, a w przypadku zagranicznych linii może to być nawet do trzech lat. Wniosek można złożyć zarówno bezpośrednio u przewoźnika, jak i za pośrednictwem firm takich jak AirHelp, co jednak wiąże się z potrąceniem prowizji w zamian za wyręczenie w procedurach.
Zgodnie z unijnym rozporządzeniem WE261/2004 pasażerowie podróżujący liniami lotniczymi zarejestrowanymi w Unii Europejskiej niezależnie od miejsca startu oraz wszystkimi innymi liniami podróżujący z lub do Europy mają prawo do ryczałtowego odszkodowania w przypadku utrudnień w podróży. W przypadku opóźnienia przekraczającego trzy godziny odszkodowanie wynosi w zależności od długości lotu od 250 do 600 euro. Odszkodowanie przysługuje także w przypadku odwołania lotu (linia ma wtedy też obowiązek zapewnić pasażerowi jak najszybszy transport do miejsca docelowego, także inną linią lub np. pociągiem) oraz niewpuszczenia na pokład z winy przewoźnika.
Z wypłaty odszkodowania (choć nie z obowiązku zapewnienia posiłku, napojów i ewentualnie noclegu) zwalniają tzw. nadzwyczajne okoliczności. W ostatnich latach Europejski Trybunał Sprawiedliwości mocno jednak zawęził to pojęcie, uznając m.in., że awaria samolotu nie jest nadzwyczajną okolicznością.
grafika AirHelp