Flybe kończy rok ze stratą i redukuje flotę
Linie lotnicze Flybe zakończyły rok finansowy kończący się 31 marca ze stratą 19,9 mln funtów. Przewoźnik planuje redukcję floty, tłumacząc decyzję spadkiem popytu na loty.
Reklama
Linie Flybe zanotowały prawie 20 mln funtów straty pomimo tego, że w mijającym roku przychody przewoźnika zwiększyły się o 13,4 proc. i wyniosły łącznie 707 mln funtów. Za ostateczny wynik odpowiada niepowodzenie planu agresywnej ekspansji, przewidującego wzrost oferowania o 12,3 proc. Wzrost dostępnych foteli do poziomu 12,7 mln nie pociągnął za sobą przewidywanego przez władze przewoźnika wzrostu liczby pasażerów - w 2016 r. liczba pasażerów wzrosła o 7,6 proc. do 8,8 mln osób.
W związku z wolniejszym wzrostem ilości pasażerów, władze Flybe zdecydowały się na zmniejszenie liczby samolotów latających w barwach przewoźnika. Zgodnie z zapowiedziami w tym roku flotę opuści sześć bombardierów Q400.
- Pomimo postępu redukcji zamówień floty w latach 2015/16, oferowanie Flybe wciąż znacząco wzrosło w sytuacji gdy na rynku obserwujemy spowolnienie wzrostu popytu konsumentów. Nowe trasy i zwiększenie częstotliwości miały na celu pokryć koszty krańcowe w pierwszych latach operacji, ale nie przyczyniają się znacząco do ogólnej rentowności. W związku z tym wzrost oferowania ma negatywny wpływ na rentowność. Uczynimy Flybe firmą o zrównoważonym rozwoju, która operuje najlepsze trasy w najlepszych godzinach i w najlepszy sposób odpowiada na potrzeby naszych pasażerów - napisał przewoźnik w oświadczeniu.
fot. Flybe, Dominik Sipiński