Co dalej z lotniskiem w Kosakowie?
Gdyńscy samorządowcy mają kilka nowych pomysłów na wykorzystanie niemal ukończonego, ale niewykorzystywanego w żaden sposób od 2014 r. terminala niedoszłego lotniska Gdynia-Kosakowo. Jeden z radnych chce tam zrobić... lodowisko.
Reklama
Gdyński radny z ramienia PiS, Michał Bełbot, zaproponował ostatnio, aby zimą zalewać płytę lotniska wodą, urządzając darmową ślizgawkę dla dzieci.
- Obszerny teren wyłożony betonem i asfaltem należałoby zimą podczas mrozów zalać wodą. Dzieci, ale także dorośli, jeździliby tam na łyżwach i wśród gdynian byłoby mniejsze poczucie, że niemal sto milionów złotych zostało wyrzucone w błoto. W północnych dzielnicach miasta miejsc do uprawiania sportu i rekreacji jest jak na lekarstwo, więc uważam, że taka ślizgawka pod gołym niebem cieszyłaby się sporym powodzeniem - powiedział Bełbot, cytowany przez portal gdynia.naszemiasto.pl.
Gdyński magistrat nie zamierza jednak dyskutować na temat przyszłości lotniska, dopóki nie rozstrzygnie się trwający proces w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Gdynia zaskarżyła bowiem decyzję Komisji Europejskiej, która w 2014 r. nakazała zwrot środków publicznych otrzymanych przez gdyńskie lotnisko. Bruksela uznała dofinansowanie za niedozwoloną pomoc publiczną, argumentując, że potrzeby lotnicze Trójmiasta w pełni zaspokaja rozbudowane ostatnio lotnisko w Gdańsku.
- Gdynia rozważa różne scenariusze wykorzystania infrastruktury portu lotniczego. Należy jednak zaznaczyć, że wdrożenie jakiegokolwiek wariantu może nastąpić dopiero po zakończeniu postępowania przed Sądem Unii Europejskiej oraz w uzgodnieniu w drodze negocjacji z Komisją Europejską - wyjaśniła wiceprezydent miasta, Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Warto przypomnieć też, że corocznie na terenach lotniska odbywa się Open'er Festival.
Warto przypomnieć też, że corocznie na terenach lotniska odbywa się Open'er Festival.
Wybudowany w 2014 r. terminal pasażerski, położony w Kosakowie w pobliżu północnej granicy Gdyni, do dziś stoi niezagospodarowany. Od momentu wydania decyzji Komisji Europejskiej, która nakazała zwrot otrzymanych środków do budżetu gminy, trwają nieustanne dyskusje, co zrobić z bezużytecznym obecnie terminalem. Lotniskowa spółka nie potrafiła zwrócić pieniędzy i została postawiona w stan upadłości, a lotniskiem zarządza dziś syndyk.
O historii projektu budowy lotniska w Gdyni pisaliśmy w Raporcie Pasazer.com.