W Modlinie nie będzie zdalnej wieży kontroli
Port lotniczy w Modlinie nie będzie pierwszym w Polsce ze zdalną wieżą kontroli lotów. O rezygnacji z tego pomysłu poinformował prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej w rozmowie z warszawskim oddziałem telewizji narodowej.
Reklama
- Myśleliśmy o budowie wieży zdalnej, na której ruch obserwuje się za pomocą kamer, ale teraz bardziej prawdopodobna jest budowa wieży tradycyjnej, takiej, na której pracują kontrolerzy - powiedział Janusz Niedziela, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, w rozmowie z TVP3 Warszawa.
Plany budowy w Modlinie wieży zdalnej lansowała Magdalena Jaworska, poprzednia p.o. prezesa PAŻP. Według niej budowa wieży kontroli ruchu lotniczego do obsługi tego lotniska byłaby nierozsądna i zbyt droga. O planach szerszego wprowadzenia wież zdalnych w Polsce, Jaworska mówiła w rozmowie z Pasazer.com już w 2015 r.
Kontrola na wieży zdalnej odbywa się za pomocą zainstalowanych na lotnisku sensorów oraz kamer, które w czasie rzeczywistym przesyłają dane do kontrolerów ruchu znajdujących się w centrum.
Koncept zdalnych oraz wirtualnych wież kontroli ruchu lotniczego (remote and virtual tower - RVT) powstał w 2002 r. Przez wiele lat badano możliwość praktycznego zastosowania tego rozwiązania. W latach 2012-2015 system był testowany na kilku lotniskach w Niemczech, Norwegii oraz Szwecji. Pierwsza zdalna wieża kontroli ruchu lotniczego została uruchomiona w kwietniu 2015 r. na szwedzkim lotnisku Örnsköldsvik/Gideå, gdzie ruch lotniczy jest zdalnie kontrolowany z portu Sundsvall/Midlanda.
System RVT eliminuje konieczność ponoszenia kosztów budowy i utrzymania tradycyjnej wieży kontroli ruchu lotniczego, umożliwia obsługę kilku lotnisk w tym samym czasie, co stanowi lepsze wykorzystanie kadry kontrolerów ruchu lotniczego oraz centralizację systemów technicznych obsługi ruchu lotniczego.
Od czerwca 2012 r. na lotnisku w Modlinie działa mobilna, kontenerowa wieża kontroli ruchu lotniczego, której budowa kosztowała 6 mln złotych.