Swiss zakończył operacje Avro RJ-100
Szwajcarski przewoźnik wycofał ze swojej floty ostatni samolot avro RJ-100. Maszyny tego typu przez lata były podstawą floty regionalnej szwajcarskiego przewoźnika.
Reklama
Po raz ostatni avro w barwach Swiss obsłużył we wtorek (15.8) lot LX7545 z Genewy do Zurychu. Połączenie wykonała ostatnia maszyna tego typu we flocie szwajcarskiego przewoźnika o rejestracji HB-IYZ.
Przez lata Swiss wykorzystywał łącznie 21 samolotów wyprodukowanych przez BAe Systems (RJ-100 oraz mniejsze RJ-85), które wylatały łącznie ponad 700 tys. godzin wykonując ponad pół miliona lotów. Jak informuje magazyn "Air Transport World", z uwagi na znakomitą historię serwisową maszyny wykorzystywane wcześniej przez szwajcarskiego przewoźnika spotkały się z dużym zainteresowaniem na rynku wtórnym i trafią do innych linii lotniczych.
- Byłem miło zaskoczony, gdy otrzymaliśmy zapytania na temat tych samolotów od innych linii lotniczych, co powoduje, że mamy dobre perspektywy sprzedaży - powiedział Thomas Klühr, prezes Swiss w rozmowie z ATW.
Ten regionalny samolot jest łatwo rozpoznawalny z uwagi na to, że jest maszyną górnopłatową napędzaną czterema silnikami odrzutowymi Avco Lycoming ALF 502 umieszczonymi na pylonach pod skrzydłami.
W chwili debiutu maszyna nazywana była whisperjet (ang. "szepczący odrzutowiec"), bo była bardzo cicha w porównaniu do innych samolotów dostępnych na rynku. Innymi zaletami Avro RJ jest możliwość podchodzenia do lądowania pod stromym kątem, co umożliwia operacje z portów lotniczych takich jak London-City.
Od pewnego czasu line lotnicze Swiss zastępowały starzejące się maszyny Avro bombardierami CSeries - przewoźnik zamówił 10 modeli CS100 oraz 20 bombardierów CS300. W ubiegłym tygodniu linie Swiss wykonały pierwszy lot do Londynu-City obsługiwany samolotem bombardier CSeries CS100, zastępując na tej trasie Avro RJ100. Innymi samolotami, które przewoźnik obecnie wysyła do Londynu są embraery E190.
Z powodu opóźnień w dostawach bombardierów, samoloty avro RJ-100 pozostawały we flocie Swiss dwa lata dłużej niż pierwotnie planowano. Jak informuje przewoźnik, bombardiery CSeries docelowo zastąpią także pięć airbusów A319, które obecnie latają we flocie Swiss.
fot. Piotr Bożyk, Swiss Intl Air Lines