easyJet sprzeda loty dalekodystansowe przez Londyn
easyJet ogłosił nawiązanie współpracy z Norwegianem i kanadyjską linią WestJet w zakresie sprzedaży połączeń dalekodystansowych z Londynu-Gatwick. Możliwe będą gwarantowane przesiadki zarówno między liniami, jak i w obrębie siatki easyJeta.
Reklama
To pierwsza tego typu umowa o współpracy linii niskokosztowych i przesiadkach między trasami krótko- i dalekodystansowymi.
Dzięki umowie pasażerowie będą mogli kupić na stronie easyJeta bilety m.in. do Singapuru, Buenos Aires i 11 miast w Stanach Zjednoczonych, do których lata lub będzie wkrótce latał Norwegian. Umową objętych jest także sześć tras WestJeta do Kanady (część z nich obsługiwana jest wąskokadłubowymi boeingami 737).
Oferta "Worldwide by easyJet" nie różni się od połączeń przesiadkowych oferowanych przez linie tradycyjne. easyJet umożliwia kupno biletu z przesiadką w Londynie-Gatwick zarówno w obrębie własnej siatki połączeń, jak i we współpracy z Norwegianem i WestJetem. Te dwie linie w ramach współpracy zajmą się obsługą połączeń dalekodystansowych. Nie będą możliwe przesiadki na trasy europejskie Norwegiana z Londynu-Gatwick.
W przypadku kupna biletu z przesiadką pasażerowie będą mieli gwarantowany transfer lub zmianę rezerwacji w przypadku opóźnienia wraz z odpowiednimi świadczeniami w razie potrzeby (np. nocleg, jeśli kolejny lot jest możliwy dopiero następnego dnia) oraz automatyczny transfer bagażu. Nie będą musieli ponownie przechodzić odprawy.
Minimalny czas przesiadki został ustalony aż na 2,5 godziny, co daje przewoźnikowi duży margines bezpieczeństwa. Technologię systemu rezerwacji lotów dostarczyła firma Dohop. Biletów nie można rezerwować na stronach Norwegiana ani WestJeta.
easyJet podkreśla, że obecnie ok. 200 tys. pasażerów rocznie na własną rękę buduje plany podróży z przesiadką w obrębie siatki tej linii. Spółka zapowiedziała, że planuje rozszerzenie oferty "Worldwide by easyJet" na kolejne lotniska - w planach jest uruchomienie jej m.in. w Mediolanie-Malpensa, Genewie, Amsterdamie, Paryżu-CDG i Barcelonie.
W ostatnich dniach pojawiły się jednak liczne informacje o zgrzytach między Norwegianem a Ryanairem. Michael O'Leary, szef tej drugiej linii, ostrzegł, że Norwegian może tej zimy zbankrutować, natomiast norweska linia rozpoczęła rekrutację pilotów w Dublinie na warunkach korzystniejszych niż oferowane przez irlandzkiego przewoźnika.
fot. Dominik Sipinski