Zakaz nocnych lotów w Warszawie już pewien

Słowa Adamczyka w praktyce oznaczają, że krytykowany przez wielu przewoźników zakaz zostanie wprowadzony. Ministerstwo Infrastruktury nadzoruje zarówno PPL, zarządcę warszawskiego lotniska i inicjatora zmiany, jak i Urząd Lotnictwa Cywilnego, który musi ją formalnie zatwierdzić.

Zgodnie z propozycją, o której napisaliśmy jako pierwsi, od 23:30 do 5:30 na warszawskim Lotnisku Chopina nie będą mogły być planowane żadne starty ani lądowania. Linie będą mogły wykonywać operacje jedynie w przypadku wystąpienia opóźnienia operacyjnego. Taki zakaz uderzy przede wszystkim w Wizz Aira i linie czarterowe, bo to one obsługują zdecydowaną większość nocnych lotów z i do Warszawy.

Przewoźnicy starają się co najmniej opóźnić wejście w życie nocnego zakazu lotów w Warszawie. Bilety na sezon letni 2018 są już w sprzedaży - jeśli obsługa nocnych rejsów byłaby niemożliwa, to linia musiałaby je odwołać, bo nie ma operacyjnej możliwości przeniesienia ich na wcześniejsze godziny z uwagi na napięty rozkład lotów przewoźników.

Minister infrastruktury dodał, że zakaz nocnych lotów to jedno z działań zmierzających do lepszego zarządzania przepustowością Lotniska Chopina. Ograniczenia tego portu, jak podkreślił, to jedno z największych bieżących wyzwań dla polskiego lotnictwa. Docelowo ma je rozwiązać budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale w ciągu najbliższych kilku lat konieczne będą inne działania.

Podczas wystąpienia Adamczyk zauważył, że jednym z argumentów za budową CPK jest brak ograniczeń hałasowych. Tymczasem właśnie hałas jest oficjalnie głównym argumentem za wprowadzeniem zakazu nocnych lotów w Warszawie.

Adamczyk nadal nie podał konkretnych informacji na temat planów budowy CPK, ale zauważył, że jego lokalizacja będzie jednym z największych atutów. Ma ona dać Polsce przewagę m.in. pod względem lotów do i z Azji. Minister infrastruktury zaznaczył, że planuje także przygotowanie nowych dokumentów strategicznych dla lotnictwa - w pierwszej kolejności strategia sektorowa zostanie dostosowana do założeń Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tzw. planu Morawieckiego. Następnie ma powstać nowa lub zaktualizowana strategia rozwoju sieci lotnisk. Ostatni dokument tego typu obowiązywał do 2013 r. Mimo apeli branży lotniczej ani poprzedni rząd, ani obecny do tej pory nie opublikowały zaktualizowanej strategii.

fot. Dominik Sipinski