Niespełnione marzenia. Pożegnanie OLT
Reklama
Cel był wspólny - sprawić, aby każdego z nas stać było na spełnienie marzeń o lataniu - tymi słowami OLT Express żegna się już definitywnie z pasażerami na swojej stronie internetowej i Facebooku:
"Zniknęliśmy z polskiego nieba. Dla każdego z nas projekt OLT Express był czymś innym, ale cel był wspólny – sprawić, aby Polacy mogli korzystać z samolotów jako przystępnego środka transportu – aby każdego z nas stać było na spełnienie „marzeń o lataniu”. Do ostatnich godzin wierzyliśmy, że uda nam się przebrnąć przez problemy minionych dni (znalezienie nowego, strategicznego inwestora). Razem z nami w możliwość zmian na polskim niebie uwierzyło ponad 320 000 Polaków. I to dodawało nam skrzydeł! To ogromne brzemię odpowiedzialności staramy się nieść do końca.Pracowaliśmy dla Was w ponad 800-osobowym zespole. Wielu z Was zapewne zapamięta przede wszystkim zaangażowany i troskliwy personel pokładowy. Przy realizacji tego marzenia pracowali także mechanicy, obsługa handlingowa, osoby odpowiedzialne za produkt pokładowy, administracja, bezpieczeństwo, szkolenia, obsługa Pasażerów, Call Center i wsparcie operacyjne. Tych kilkaset osób nadal nie może uwierzyć w takie zakończenie. Nadal robimy wszystko, aby skutki zamknięcia naszych rejsów były dla Was jak najmniej dotkliwe.Dziękujemy Wam, Drodzy Państwo i życzymy nam wszystkim, aby ktoś kontynuował nasze marzenia. Liczymy na to, że ktoś podejmie to wzywanie i wreszcie skutecznie przełamie istniejące status quo.To dzięki Wam udało nam się zdobyć 76% udziałów w krajowym rynku przewozów lotniczych – jest nam przykro, że tak nagle musieliśmy ustąpić z polskiego nieba.Zespół OLT Express"