Z Croatia Airlines do Dubrownika

22/09/2016 23:24

Bardzo lubię Dubrownik. Ma coś w sobie magnetyzującego co sprawia, że lubię do niego wracać choćby na przedłużony weekend. Tym razem do Dubrownika udaje się chorwackimi liniami lotniczymi Croatia Airlines z przesiadką w Zagrzebiu, który jest głównym hubem linii.

Croatia Airlines powstały w 1988 roku jako Zagal (Zagreb Airline) – linia transportowa przewożąca ładunki dla UPS. Nazwa Croatia Airlines pojawiła się w 1990 roku, kiedy linia, współpracując z Adria Airways rozpoczęła obsługę rejsów krajowych wewnątrz Jugosławii. Pierwszy rejs w barwach Croatia Airlines wzbił się w powietrze łącząc Zagrzeb ze Splitem. Po zawieszeniu działalności podczas wojny domowej, linia wznowiła swojej operacje w 1993. Obecnie linia oferuje połączenia do 33 portów w 19 krajach.

OU 4437: Monachium – Zagrzeb. Połączenie z Monachium do Zagrzebia obsługiwane jest przez dwie linie lotnicze: Lufthansę i Croatię Airlines – obie wchodzące w skład sojuszu lotniczego Star Alliance. Łącznie obie linie oferują 4 rejsy dziennie: poranne i wieczorne obsługiwane przez Croatia Airlines oraz dwa „dzienne” obsługiwane przez Lufthansę. Obie linie korzystają z terminala 2 monachijskiego lotniska.

Po odprawie biletowo-bagażowej, kontroli bezpieczeństwa i paszportowej kieruje się do bramki H35 położonej na poziomie +2, skąd obsługiwane są rejsy do krajów poza strefą non-Schengen.

Dzisiejszy poranny rejs obsługuje turbośmigłowy samolot De Havilland Canada DHC-8-400 Dash 8 (Q400) o numerze rejestracyjnym C-FWIJ i wdzięcznej nazwie Istra (pol. Istria) - jeden z 6 wchodzących w skład floty przewoźnika. Wnętrze 7-letniej maszyny jest w dobrym stanie, a kabina podzielona jest na dwie klasy: biznes i ekonomiczna każda o układzie siedzeń: 2+2. 

Rozstaw między fotelami - 76 cm (30”) jak dla mnie OK.

Czas przelotu umila mi lektura przewodnika oraz bezpłatny serwis pokładowy: paczka lekko słodkawych Keksići, szklanka wody gazowanej i szklanka czerwonego wina z winnic Slawonii.

Trasa rejsu przebiega nad austriackim Klagenfurtem i słoweńską Lublaną (zdjęcie z mapą - źródło: flightradar24.com)

Po niecałej godzinie ląduje na lotnisku im. Franjo Tuđmana w Zagrzebiu. Po dokołowaniu na stanowisko postojowe autobus podwozi mnie pod budynek terminala, gdzie przechodzę kontrolę paszportową.

Load factor (LF) > 95%. Ocena własna lotu 8/10.

OU668: Zagrzeb – Dubrownik. Po odprawie kieruje się do terminala krajowego, z którego odlatują rejsy do Splitu, Zadaru, Puli, Bol, Osijeku i Dubrownika. Niestety brak wewnętrznej ścieżki tranzytowej sprawia, że muszę ponownie przejść kontrolę bezpieczeństwa, po której kieruje się do bramek oznaczonych cyframi 1-7 obsługujących ruch krajowy.

Rejs do Dubrownika odprawiany jest z bramki 04 lotniska. Podstawiony autobus podwozi mnie do samolotu Q400 - Dalmacija (rej. C-FWZU) co po chorwacku oznacza Dalmację, jeden z regionów historycznych Chorwacji.

Kołując do pasa startowego kolejno mijam maszyny: KLM, British Airways...

... Brussels Airlines...
... oraz airbusa Croatia Airlines.

Po starcie podziwiam bryłę nowego terminala, który ma być oddany do użytku w marcu 2017.

Po lekkim skręcie w prawo - całe zagrzebskie lotnisko widać jak na dłoni.

Podczas rejsu bezpłatnie oferowana jest szklanka wody niegazowanej. Czas rejsu umila mi lektura magazynu pokładowego Croatia, w której z zainteresowaniem przeczytałem artykuł o Zadarze – miasta położonego w północnej Dalmacji.

Trasa rejsu przebiega nad terytorium Bośni i Hercegowiny (m.in. Bosanska Krupa) oraz wzdłuż półwyspu Pelješac (źródło: flightradar24.com).

Po niecałej godzinie ląduję na lotnisku w Dubrowniku :)

Load factor (LF) > 95%. Ocena własna lotu 7/10.

Dubrownik nazywany „perłą Adriatyku” lub „jednym jedynym” jest (poza Sztokholmem i Lizboną) moim ulubionym miastem w Europie. Wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO zachował swój renesansowy urok. Miasto swój rozwój zawdzięcza pokaźnym dochodom czerpanym z handlu morskiego, a jego największy rozkwit przypadł na okres pomiędzy XIII – XVI wieku. To właśnie w tym okresie powstało większość budowli, stanowiących dzisiejsze zabytki. W kolejnych wiekach po utracie znaczenia śródziemnomorskich szlaków handlowych miasto podupada. Kolejnym ciosem było katastrofalne w skutkach trzęsienie ziemi, jakie nawiedziło Dubrownik 6 kwietnia 1667 roku. W późniejszych czasach miasto przechodził z rąk do rąk będąc kolejno częścią Królestwa Włoch, Cesarstwa Francuskiego, Królestwa Dalmacji, Cesarstwa Austriackiego, Królestwa Jugosławii, a przed ostatnią wojną – Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. Spacerując po urokliwej i majestatycznej starówce aż trudno uwierzyć, że ta adriatycka perła mocno ucierpiała podczas ostatniej wojny w byłej Jugosławii. Po wojnie pieczołowicie odrestaurowany Dubrownik ponownie cieszy rzesze turystów, którzy tłumnie przybywają, aby odkryć jego czar.

OU 665: Durownik – Zagrzeb. Port lotniczy Dubrownik położony jest 20 km od centrum miasta, w miejscowości Čilipi. W sezonie letnim obsługuje wiele połączeń zarówno regularnych, jak i czarterowych.

Podobnie jak pozostałe lotniska w Chorwacji port posiada wydzieloną część krajową. Ten w Dubrowniku ma dwie bramki oznaczone numerami 1 i 2 przeznaczone do obsługi całorocznych połączeń do Zagrzebia i sezonowych do Osijeka, Splitu, Puli i Rijeki.

Rejs obsługuje Airbus A319 jeden z 4 wchodzących w skład floty przewoźnika, które obsługują najbardziej popularne rejsy na trasie Zagrzeb-Dubrownik-Zagrzeb, podczas gdy rejsy o mniejszym zainteresowaniu przez Q400. Jak się okazuje połączenie do Zagrzebia jest jednym z najruchliwszych połączeń krajowych w Chorwacji i jako tzw. most powietrzny oferuje do 5 rejsów dziennie. O ile dobrze zrozumiałem lotniskową reklamę połączenia po chorwacku, cena za povratna karta zaczyna się od 250 HRK (ok. 145 PLN).

Rejs do Zagrzebia obsługuje samolot o numerze rejestracyjnym 9A-CTL nosi nazwę Pula. Jak się okazuje wszystkie 6 Airbusów należących do floty przewoźnika noszą nazwy chorwackich miast: Zadar, Zagreb, Vukovar, Pula (A319-100) oraz Dubrovnik i Split (A320-200).

Wnętrze A319 jest przyjemne i dobrze utrzymane. Na monitorach wyświetlana jest instrukcja bezpieczeństwa w języku chorwackim, a następnie angielskim. Niestety jakość obrazu wyświetlanego na pozostałych ekranach jest równie kiepska prawdopodobnie spowodowana usterką odtwarzacza.

Rozstaw między fotelami - 76 cm (30”) jak dla mnie OK.

Bezpłatny serwis pokładowy ogranicza się do szklanki wody oferowanej bezpłatnie. Dodatkowo na wszystkich rejsach jest możliwość dokupienia dodatkowej przekąski lub napoju z oferty SkyShop. Przykładowe ceny: woda gazowana/niegazowana (500 ml) – 15 HRK/2,00 EUR; piwo Karlovačko (330 ml) – 25HRK/3,50 EUR, piwo Heineken (330 ml) – 30 HRK/ 4,00 EUR, baton Snickers (47g) lub Pringles (40g) – 15 HRK/2,00 EUR.

Trasa 45-minutowego rejsu przebiega nad bośniackim Mostarem i Bihać . Wkrótce laduję na lonisku w Zagrzebiu.

Load factor (LF) > 95%. Ocena własna lotu 8/10.

OU 436: Zagrzeb - Monachium. W przeciwieństwie do poprzedniej przesiadki wydzieloną ścieżką transferową sprawnie przechodzę do stanowiska kontroli paszportowej.

Po kontroli trafiam do zatłoczonej hali odlotów międzynarodowych. Po odprawieniu rejsów do Londynu i Zurychu hala robi się luźniejsza, a ja oczekując na swój lot obserwuję pas startowy.

Kolejny rejs odbywam na pokładzie Q400 o nazwie Zagorje (rej. 9A-CQE). Wszystkie sześć Q400 wchodzących w składfloty przewoźnika noszą nazwy regionów Chorwacji: Slavonija, Lika, Istra, Dalmacija, Zagorje i Primorje.

Sam lot przebiega bez problemów, a bezpłatny serwis zbliżony do tego na rejsie Monachium – Zagrzeb: mała paczka Taralini o smaku ziół śródziemnomorskich, szklanka wody i butelka chorwackiego piwa Karlovačko warzonego w browarze Karlovac położonego 81 km na południowy-wschód od Zagrzebia 

Po godzinie ląduje w Monachium, gdzie kończy się moja podróż.

Load factor (LF) > 95%. Ocena własna lotu 8/10.



Komentarze

Komentowanie dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy