Rewolucja zakupowa na Lotnisku Chopina. Zakupy po przylocie

Ten sklep który zamieściliście na zdjęciu do artykułu ma fatalną prasę . W firmie jest mobbing . I to na taką skalę,że Sad Okręgowy w Warszawie tak nawet przyznał. zobacz link

Rzeczywiście pax był pijany i agresywny. Na tyle agresywny, że CPT zawracał do WAW z nad Ukrainy. Wyszedl, dostał 1000PLN kary i poszedł spać do hotelu (chyba?). Ot Polska.

pasażer był pijany nie chory info od Przemysława Przybylskiego rzecznika prasowego Lotniska Chopina

Medical. Choroba jednego z pasażerów: "Norwegian flight #DY7201 from Oslo to Bangkok diverted to Warsaw with sick passenger"

Dreamlinear Norwegiana lecący z Oslo do Bangkoku zawrócił nad Ukraina i ląduje awaryjnie na WAW. Dlaczego ?

Powód, dla którego lecąc w kraju nie mozna kupic alkoholu na lotnisku jest bardzo prosty. Alkohol w strefach wolnocłowych nie ma banderol i nie jest z niego płacona akcyza. Sprzedaż takiego alkoholu komuś kto nie wywiezie go poza Polskę jest przestępstwem skarbowym i tyle.

I to jest sukces? To socjalistyczny absurd że od jakiegoś czasu nie można kupić alkoholu na lotach krajowych! Po zwykłej, wysokiej cenie nawet, ale nie można - czemu?
Jak przylatuję do Lublina czy Bydgoszczy po prostu z z serca chcę kupic np, butelkę na prezent własnie tam (latam z podręcznym dlatego nie kupuję na mieście), to jest wolny rynek?
Od razu ucinam dyskuję ze to sklep wolnocłowy - wiadomo że na loty międzynarodowe pokazujemy boarding pass, ale czemu nie mogę kupić alkoholu jak w zwykłym sklepie? Rozmawiałem o tym z kierownikiem jednego ze sklepów, wzruszył tylko ramionami ze taki mamy rząd.