gość_39c5b
2016-09-27 14:58
"W Polsce przez lata kontrolerów ruchu lotniczego było za mało..." nic dziwnego jak przez lata przyjmowano pociotków. A wszystkich wzburzonych proszę o poznanie tematu i nie negowanie, bo tak wygodniej...
gość_e4557
2016-09-24 18:00
Kumoterstwo i nepotyzm na niespotykaną skalę panuje w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej - alarmuje "Rzeczpospolita", która dotarła do ustaleń kontroli przeprowadzonej w PAŻP przez Kancelarię Premiera.
W agencji, odpowiedzialnej za bezpieczeństwo lotów na polskim niebie, 40 proc. pracowników (678 z 1715) ma wśród innych zatrudnionych bliższych lub dalszych krewnych. 12 proc. pracowników (198 osób) jest ze sobą wprost powiązanych rodzinnie, mają te same adresy zamieszkania. Wśród rekordzistów jest Leszek Gołąb, jeden z dyrektorów biur w PAŻP: w agencji pracują jego żona, dwie córki i dwóch zięciów. Sam prezes PAŻP Krzysztof Banaszek zatrudnił "tylko" żonę i siostrę.
Nic dziwnego, że najszybsze i najwyższe podwyżki otrzymywał kierownik działu spraw personalnych. W ciągu trzech lat jego pensja wzrosła o 122 proc. - z 4,5 do 10 tys. zł. Kontrolerzy ocenili, że rodzinne zatrudnienia w PAŻP mogły wynikać z wysokich pensji. Średnie wynagrodzenie sięga tam 15,2 tys. zł. Oczywiście najkorzystniejsze warunki otrzymywali członkowie rodzin i znajomi pracowników agencji - pisze "Rz".
gość_afdf0
2016-09-23 11:53
Niestety, ale tak mówią nieudacznicy, a kontrolerem po znajomości naprawdę nikt nie zostanie, wcześniej czy później odpadłby na szkoleniu.
gość_42354
2016-09-23 10:59
e tam przecież i tak wszystko już ustawione a prace dostanie ten kto ma dostać
Sztuczne podbijanie kosztow. Kontrolerow juz jest za duzo. A do tego osrodek szkolenia nie radzi sobie z obecna iloscia ludzi.