Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
marqoos_pl
2009-08-20 15:11
ale najwyraźniej Pani Kazmer też o tym nie wiedziała, skoro się upierała, że nie będą podawać...
marqoos_pl
2009-08-20 15:09
madzik: rzeczywiście tam są... dzięki za podpowiedź...
d800: No szczególnie stresujące jest wtedy, jak się na lotnisku okazuje, że ... to nie to lotnisko. :o)
w trakcie rezerwacji przes strone pojawiaja sie kody IATA, az do momentu jak dokonuje sie płatnosci. Kody sa po lewej stronie... dla osob ktore nie zauwazyly
Ja sie wcale nie zdziwie jesli FRanca wykorzysta sprawe i ich kolejna reklama zabrzmi np: MY NAPRAWDE LATAMY DO KTW I KRK! I po raz pierwszy przyznam im racje. Swoja droga to dziwne, ze W6 nie chce dodac kodu IATA, to wyciszyloby problem - tak mysle. PS. Ciekawe kiedy w W6 pojawi sie lotnisko WAW/RZE...
Driver800 zgadzam sie w 100% ale w W6 powinni dokladnie podac z jakiego lotniska na jakie lotnisko lataja.
driver800, nic dodać nic ując ,dokładnie tak
A może Pani z Koszalina dopiero co rozpoczynała swoją przygodę z lataniem? Może Pani z Koszalina, kto wie, czy nie starsza osoba, bała się zaczynać tę przygodę z "obcego" kraju? A może Pani z Koszalina po prostu wolała tak z różnych przyczyn, a nie inaczej. Nie każdy jest tak oblatany, jak tutejsi forumowicze (niektórzy mniej inni bardziej). a poza tym: zapomniał wół, jak cielęciem był? Dla jednego podróż do Nowej Zelandii z 4 przesiadkami nie jest wcale bardziej stresująca, jak zakup paluszków Lajkonika w Żabce; dla innych, podróż samolotem (pionierska, acz niekoniecznie) i korzystanie z lotnisk jest czymś arcy stresującym.
ciekawe co zrobi Pani-Z-Koszalina, gdy W!ZZ uruchomi SZZ-BVA ;o)
p1234, emesie: Może bilet z KTW do BVA był dużo tańszy (nawet z dojazdem z Koszalina) niż bilet z SXF do ORY (też z dojazdem)? A może Pani z Koszalina po prostu była u rodziny w Krakowie i miała bliżej. Jak się okazało, teraz Pani z Koszalina będzie omijać Wizza z daleka i chyba skorzysta z EZY z Berlina. :o)
P1234 dokladnie to samo (o tej pani z Koszalina) sobie pomyslalem
P1234 dokladnie to samo (o tej pani z Koszalina) sobie pomyslalem
Linie lotnicze są oczywiście dla pasażerów, ale te uszczypliwości są dla portów ważne. Myślę, że ponieważ linia i port idą w tych tłumaczeniach ramię w ramię to o to właśnie chodzi, żeby "ugrać" coś także dla portu. Inna sprawa - nie rozumiem tej Pani z Koszalina, która jechała do Katowic aby polecieć do Paryża! Masakra, ktoś to umie wytłumaczyć, dlaczego nie pojechała do Berlina skąd Easyjet lata 1-2 razy dziennie?
katowiczan
2009-08-19 11:14
A ja znalazłem, w zakładce "Dostęp do lotnisk". Inna sprawa, że zgadzam się, że takie opisy nie powinny mieć miejsca...
marqoos_pl
2009-08-19 10:06
marecki: zgadza się, pasażer powinien się również o tym dowiedzieć... jednak Wizz takiej dokładniej informacji nie ma... Ja wczoraj wysłałem dwa maile do Wizz'a... dostałem bardzo szybko odpowiedź, że "mogę znaleźć odpowiedź na ich stronie w dziale 'często zadawane pytania' lub 'ogólne warunki przewozu'". A jeżeli nie tam, to "mogę skontaktować się z call-center"... Na stronie internetowej nie znalazłem dokładniej informacji, o które lotnisko chodzi...
Zgadzam się z mareckim, że każdy pasażer we własnym interesie powinien się upewnić gdzie i skąd leci... Zastanawia mnie tylko co Wizz zrobi gdy Katowice otworzą City-airport na Muchowcu :P
A pamiętacie analogiczną sytuację, gdy parę lat temu W6 opisywał lotnisko w Sturup jako Malmo/Kopenhaga. Nie mogę sobie jednak przypomnieć, kto wymógł doprecyzowanie nazwy - władze kopenhaskiego lotniska, czy ci z Malme ?
Brak precyzyjnej informacji na bilecie stanowi moim zdaniem podstawę do uzasadnionej reklamacji i roszczeń w razie wystąpienia pomyłki po stronie pasażera; bo w takim sytuacji jest on wyraźnie dezinformowany. Osobiście wychodzę z założenia, że każdy powinien pilnować siebie czyli dokładnie się zorientować kto, dokąd go zabierze, a to można ustalić i bez kodu lotniska, ale mimo wszystko dokładna, precyzyjna i jednoznaczna informacja o lotniskach powinna być na bilecie bez względu na to czy np. kod ten jest powszechnie znany ludziom czy nie
marqoos_pl
2009-08-18 23:41
Dokładnie. Mogą sobie każde lotnisko nazwać jak chcą, na bilecie ma być wszystko wyraźnie i dokładnie napisane. Mogą sobie nazwać "słoneczna Malaga", "mglisty Londyn" czy "śnieżny Kijów", ale pasażer MUSI BYĆ właściwie poinformowany, gdzie dokładnie leci. W tym przypadku tak nie jest. Swego czasu też mieli tak z Goeteborgiem (dwa lotniska). Dzwoniąc do Wizz'a konsultantka nie miała pojęcia, o co chodzi i dlaczego pytam o kod IATA lotniska. "Przecież w Goeteborgu klient wyląduje...". Kilka miesięcy później uzupełnili nazwę "Goeteborg - City Airport". W przypadku "Katowice/Krakow" jest to zwyczajna celowa dezinformacja (oszustwo?). Nawet FR podaje kody lotnisk IATA (której to organizacji z założenia nie znosi i nie toleruje), ale jest to zabezpieczenie się przed ewentualnymi pozwami sądowymi - a klient jest poinformowany dokładnie, na którym lotnisku jego samolot będzie lądował. A tutaj w Wizzair jakiś "śprytny marketingowiec" z uporem osła forsuje taki swój pomysł... Chore...
homoelasti
2009-08-18 23:27
Mnie osobiście zastanawia opór w podawaniu kodu i nazwy lotniska. Pasażerowi należy się dokładna informacja a nie nazwa marketingowa.