Kraków: Air Berlin zdejmijcie reklamy!

Jednak jezeli chodzi o Katyn to Lech Kaczynski zrobil na prawde duzo, w tej kwestii do konca walczył o prawde zeby jak najwiecej ludzi dowiedziało sie o tym co tam na prawde sie stało. Chciał zeby Rosja w koncu przeprosiła za ta straszna zbrodnie, moze dlatego równiez były chłodne stosunki pomiedzy nim a Rosja. To prawda ze dobrym prezdentem nie był ale w pewnych sprawach trzeba mu przyznac racje.

first: jak Ty mało wiesz o najbliższej rodzinie człowieka, któremu dziś oddajesz hołd.

a co do tematu wątku podoba mi się post paolo-79, że " z reklamami AB pewnie bylo tak samo, jakiegos purpurowego w Krakowie pewnie po oczach szczypaly...ayyyy"

driver800: widocznie Cię to omineło ale było ty mnóstwo dziwnych pstów, które na szczęście moderator wykasował. Co do miejsca pochówku pretensje należy kierować chyba głównie do Kardynała Dziwisza. Ale prawdy kto wpadł na ten pomysł już pewnie nie poznamy.

Skandaliczne? Disorder, nie uważam, że są skandaliczne. Coś, co bywa skandalicznie, nierzadko ciekawi. A to nie ciekawi. Te komentarze są co najmniej żenujące. Stenusie: Mnie bawi tworzenie z pochówku prezydenta na Wawelu jakichkolwiek analogii na przyszlosc. Bo nie rozumiem dlaczego wszyscy kwestię tę upraszczają w ten sposób, że każdy następny prezydent musi być pochowany w tym samym miejscu, tudzież w miejscu o "podobnej klasie". Mnie osobiście kwestia miejsca pochówku brzydko mówiąc zwisa, a sam Wawel tym bardziej. Dla mnie to miejsce nie jest ani trochę wyjątkowe. Nawet samo w sobie jest średnio urocze. A i spoczywający tam królowie (głównie) zasłużyli się tym, że królami tylko byli. Ktoś musiał. No, może jeszcze biesiadowali, chlali i mordowali nieco więcej, niźli dzisiejsi władcy. Osobiście tylko nie rozumiem decyzji o pochówku na Wawelu, ale z pobudek czysto "technicznych" - nie rozumiem, dlaczego bliscy, zwłaszcza córka, na to przystała. Będzie żałowała tego. I moje niezrozumienie jest jedyną emocją w tej kwestii. I uważam jeszcze, że dużo wi~ększym zaszczytem jest spocząć w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach, niż w starej, brudnej, śmierdzącej, zagrzybiałej piwnicy, w której bliscy, którzy przyjdą w odwiedziny, nigdy nie będą mieli krztyny prywatności i intymności.

disorder: zgadzam się z Tobą.

Wasze komentarze są skandaliczne.

Stenusie: Wałęsa to symbol i bardzo niejednoznaczny... bo z agenturalną przeszłoscią... (tak nawiasem mówiac czwartkowa rozprawa w sądzie w Gdańsku przeszła bez echa w Polsce... tzw "obiektywne dziennikarstwo" w Polsce jest w zaniku... bo żeby pracowac w gazecie w, radiu z, czy tvn trzeba najpierw pozbyć sie kręgosłupa moralnego... pewnie dlatego wszystkie manipulatory milczą o tej rozprawie)..
ale pomimo jego "wspierania lewej nogi", agenturalnej przeszłości, głupoty politycznej, braku rozsądku i obycia.. nie bede miał nic przeciwko temu żeby także spoczął na Wawelu... i to nas rózni... mnie nienawiść do inaczej myślących nie ogarnęła... życzę otrzeźwienia...

Zastanawiam się także, gdzie teraz pochowa się Wałęsę? W Watykanie? Ale to w zasadzie ma mało wspólnego z wątkiem. Tak mnie ta odległa Teneryfa na zastanawianie wzięła, bo tutaj bardzo dobry dystans człowiek ma do tego piekiełka w kraju.

stenus: w jaki sposób walczyłeś o Polskę w latach osiemdziesiątych ?

Tak się teraz zastanawiam. Jak dowiedziałem się o katastrofie, to byłem w samochodzie w drodze z Warszawy do Wrocławia, aby dalej udać się samolotem do Norwegii, i potem dalej i dalej od Polski. I teraz się tak zastanawiam, czy to nie było "niestosowne" z mojej strony, że nie przerwałem podróży, że nie zawróciłem do Warszawy, aby drzeć szaty i sypać głowę popiołem? Wtedy pomyślałem sobie, że jakie to piękne, że żyję w kraju, w którym ginie prezydent i sporo ludzi ze świecznika, a ja mogę dalej sobie jechać samochodem z Warszawy do Wrocławia, wsiąść w samolot i polecieć dalej... dalej... Chyba właśnie o taką Polskę walczyli(śmy) w latach 80tych... :o)

first: nic mi się nie pomyliło, owszem frekwencja w trakcie wyborów prezydenckich nigdy nie była "oszalamuajaca" ale była wyższa niż ostatnio i wiecej ludzi głosowało na "kogoś "niż ostatnio... wyjątek Prezyden Jaruzelski którego wybierał parlament... Ilość oddanych głosów na Walese czy tez dwukrotnie na Kwasniewskiego było znacznie wyższa niż ilość głosów oddanych na Kaczynskiego...także drogi first troszkę pokory i jednakowo uznania dla innych również z Twojej strony by się przydalo....

4tech: a policzyłeś już jaki procent Polaków głosował na Jaruzeslkiego (niespełna 300 osób)? Jaki na Wałęse? Jaki na Kwasniewskiego? czy wynik Kaczyńskiego był od tamtych gorszy?
PS co Rydzyk ma wspólnego z PISem? bo z tego co wiem, to nawet się nie lubią.. Tobie chyba PIS pomyslił się z LPRem..

dzieki 4tech. z ARN do DUB troche za daleko wplaw...

o pierona siwol! A wplaw nie da rady? Qna chłopie to tak będziesz tam tkwil do niedzieli.... powodzenia

ale dyskusja ideologiczna... a dla pasazerow i linii lotniczych prawdziwy Popielec. sam uziemiony jestem na Arlandzie i czekam...

madeju: nie musisz na 100% będę brał w nich udział. A swoją droga to muszę gdzieś zapisać złotymi literami " ze pierwszy raz się zgadzamy ze sobą w trakcie dyskusji"....oby częściej!

4tch: moj post byl do krzyska :-)

4tech: zachecam Cie wiec takze do uczestnictwa w wyborach tylko tym sposobem bedzie mozna cos zmienic:).

aarrkkoo: zgadza się chociaż chyba nikt tutaj tego nie neguje..( bynajmniej nie ja)... chodzi raczej o sam fakt dzialan władz SKMK w tym zakresie, które uważam za kretynskie...