gosc_9fe45
2012-05-04 04:54
Jakoś nie potrafili sobie poradzić. Ani bmi, ani bmi baby. Leciałem kilka razy na przestrzeni 4 lat, i zawsze, w obu przypadkach, miałem wrażenie, że z toalety wali moczem. To oczywiście był tylko tani środek odkażający, ale takie rzeczy bardzo wpływają na opinię. Co prawda był jeszcze jeden lot znacznie wcześniej, british midlands, kiedy latali dwa razy dziennie z Warszawy na Heathrow, dawno temu, i wrażenia wtedy były bardzo pozytywne. Ale to nie trwało długo. Najwyraźniej zatrudnili denną menażerię, która nie potrafiła zrobić nic innego, niż tylko ciąć koszty tam, gdzie nie trzeba. Żeby się wykazać i dostać bonus w wysokości oszczędności. Takich firm nie szkoda. I takich menażeriantów. W końcu za 10-15 lat ktoś będzie musiał te samoloty sprzątać :-)
fanton21
2012-05-04 00:15
No szkoda, a ja mam zaplanowane dwa loty z nimi, 9 maja Rzym Fiumicino- Birmingham i 5 września Nicea - Birmingham. Może uda się odbyć obydwa loty. :) Pożyjemy zobaczymy :)
gosc_c84f5
2012-05-03 23:12
Szkoda miałem sentyment do tego przewoźnika. Pierwszy mój lot w życiu odbyłem właśnie Bmibaby. Już wtedy te samoloty miały po prawie 10 lat. Szkoda.
flybe juz oglosilo nowe trasy z east midlands... szybciutko dzialaja :)
gosc_cd025
2012-05-03 20:06
To cos dla OLT. Oni potrafia tracic cash..