Szymany coraz bliżej startu
Na lotnisku w Szczytnie-Szymanach są już inspektorzy z Urzędu Lotnictwa Cywilnego - podaje "Gazeta Olsztyńska". Najnowszy polski port lotniczy już niedługo może zacząć przyjmować pierwsze samoloty.
Reklama
Według lokalnych mediów lotnisko zostało już ukończone i do uruchomienia niezbędne są już tylko odpowiednie dokumenty z ULC. Zarządzająca portem lotniczym i należąca do samorządu spółka Warmia i Mazury wystąpiła już o certyfikację. "Gazeta Olsztyńska" podaje, że wczoraj (24.8) pojawili się na nim inspektorzy ULC, by uzgodnić procedurę.
Na lotnisku gotowa jest już zarówno droga startowa o długości 2,5 km, jak i terminal zdolny odprawić do 500 osób na godzinę.
Wciąż nie wiadomo jednak kto, dokąd i kiedy miałby uruchomić połączenia z Szyman. Władze regionu zapewniają, że lotnisko nie powtórzy błędów Radomia, który przez ponad rok od uruchomienia stoi pusty. Jednym z pomysłów jest uruchomienie jeszcze w tym roku połączeń czarterowych do Francji w okresie świątecznym. Lotnisko wiąże też nadzieje z zakładem Michelin w Olsztynie, a także z typowymi kierunkami emigracyjnymi.
Są już prowadzone rozmowy z trzema liniami lotniczymi, a z dwoma lotniskowa spółka podpisała listy intencyjne. Jedną z nich jest Sprint Air, który - jak wynika z prezentacji, do której dotarł Pasazer.com - mógłby uruchomić loty do Gdańska, Wrocławia, Warszawy i Krakowa lub Katowic.
Jak wynika z założeń spółki zarządzającej lotniskiem Szymany z lutego br., do których dotarł Pasazer.com, ruch w tym porcie lotniczym ma przekroczyć milion pasażerów rocznie w przedziale pomiędzy latami 2020 a 2022. Dużą szansą są turyści z Niemiec - to zdecydowanie największa grupa obcokrajowców przyjeżdżających na Mazury.
Zgodnie z badaniami spółki, najbardziej pożądane kierunki z Szyman to: Londyn (40,9 proc. ankietowanych), Dortmund (10,2 proc.) i Dublin (8,7 proc.). Priorytetowi dla spółki połączeniami są także trasy do Oslo i Eindhoven, a także do hubów: Monachium, Kopenhagi, Berlina lub Warszawy.