Phoenix było zbyt gorące, by latać
Linie American Airlines odwołały 20 czerwca 50 lotów z i do Phoenix w amerykańskim stanie Arizona, bo... było tam zbyt gorąco. Bombardiery CRJ200 tej linii nie mogą bowiem operować, gdy temperatura przekracza 47,8 stopni Celsjusza.
Reklama
W ciągu dnia odwołane zostały 22 wyloty z Phoenix do 17 miejscowości (w tym m.in. do Los Angeles, Flagstaff, Albuquerque, Austin i Mazatlan w Meksyku) oraz 21 przylotów z 16 kierunków (także z Los Angeles, Flagstaff czy z San Antonio). Ponadto odwołanych zostało siedem lokalnych rejsów do Tucson w Arizonie.
Wszystkie te połączenia miały być obsługiwane przez bombardiery CRJ200 pod marką American Eagle.
Samoloty te są jednak certyfikowane wyłącznie do temperatury 35 stopni Celsjusza w tzw. standardzie ISA (International Standard Atmosphere), czyli po przeliczeniu na temperaturę na poziomie morza. Ponieważ Phoenix leży na wysokości ok. 350 m n.p.m., to 35 stopni ISA oznacza 47,8 stopnia Celsjusza na tym lotnisku. Tymczasem we wtorek w Phoenix temperatury sięgały 50 stopni i przez kilka godzin przekraczały limit operacyjny bombardierów.