Poradnik: Jak przygotować wózek do podróży samolotem
Z małym dzieckiem bez wózka ani rusz. Tak w codziennym życiu jak i w podróży. Przewoźnicy lotniczy dobrze o tym wiedzą, dlatego pozwalają zabrać taki sprzęt za darmo. Warto go jednak zawczasu przygotować do odbycia przelotu.
Reklama
Nie ma zasadniczo konkretnych wytycznych jaki rodzaj wózka można zabrać w rejs. Zakładamy zatem, że w podróż poleci zarówno gondola jak i zwykła spacerówka. Zawsze jednak należy je zgłosić przy stanowisku check-in. Czynność ta jest niezbędna nawet jeśli nie nadajemy bagażu, a w domu dokonaliśmy odprawy przez Internet i we własnym zakresie wydrukowaliśmy karty pokładowe. Obsługa lotniska musi bowiem każdorazowo wydrukować i przykleić do sprzętu zawieszkę. Warto podkreślić, że jest to czynność zawsze darmowa.
Do opiekuna dziecka należy decyzja czy chce wózek nadać w formie tradycyjnej (jak bagaż rejestrowany), czy zatrzymać go aż do momentu wejścia do samolotu, kiedy to personel naziemny lotniska odbierze go od właściciela i umieści w luku bagażowym. Zostanie on wydany zaraz po przylocie do lotniska docelowego lub transferowego. Czasem warto rozważyć jednak nadanie sprzętu od razu do luku. Niektóre lotniska, zaraz po przejściu kontroli bezpieczeństwa oferują wypożyczenie spacerówki. I wystarczy tylko poprosić o to obsługę. Uwalniamy się wtedy od dodatkowego balastu.
Tutaj dochodzimy także do istotnego pytania: "Jaki wózek ze sobą zabrać"? Trzeba bowiem pamiętać, że to w naszej gestii leży rozkładanie sprzętu na poszczególne elementy (np. podczas prześwietlania przy kontroli bezpieczeństwa) – dlatego im jest ich mniej, tym jest mniej kłopotów. Warto także wziąć pod uwagę, że niektóre linie (jak np. Air France) na rejsach długodystansowych obsługiwanych samolotami szerokokadłubowymi umożliwią nam zabranie niewielkiej spacerówki także na pokład.
Warto także odpowiednio spakować nasz sprzęt. Jeśli zdecydujemy się nadać je jako bagaż rejestrowany – polecane jest użycie specjalnych pokrowców uszytych z grubego, dość sztywnego, nieprzemakalnego materiału. Takich samych opakowań można zresztą użyć także oddając nasze akcesoria przy wejściu do samolotu.
Innym niezłym rozwiązaniem jest także owinięcie sprzętu w folię. Usługa ta jest dostępna w większości portów lotniczych choć zawsze trzeba za nią dodatkowo zapłacić.
Dla osób podróżujących częściej warto rozważyć zakupienie specjalnej torby – jest to z pewnością większy jednorazowy wydatek, ale zwróci się on w dłuższej perspektywie. Co jednak ważniejsze – jest bardziej ekologiczny.
fot. Aaron Paulson (flickr.com, CC)