Ogromny wzrost liczby pasażerów na trasach z Ukrainą
Z roku na rok, na krajowym rynku pracy przybywa pracowników z Ukrainy, co
przekłada się na wyniki branży lotniczej. Polskie porty lotnicze odnotowały
w I kwartale 2018 roku 73 proc. wzrost liczby pasażerów na
połączeniach z Ukrainą.
Reklama
Według szacunków ukraińskiej ambasady, w Polsce obecnie mieszka i pracuje
ponad milion obywateli tego kraju. Dokładnych danych brak, a szacunki oparte są
jedynie na liczbie wydanych wiz krajowych, pozwoleń na pracę lub pobyt.
Zwiększająca się migracja pracowników zza wschodniej granicy przekłada się na
wzrost uruchamianych połączeń lotniczych oraz liczby pasażerów. Według danych
Urzędu Lotnictwa Cywilnego, tylko w I kwartale 2018 r. polskie lotniska odnotowały
wzrost 73 proc. na połączeniach z Ukrainą (I kwartał 2017 – 125 tys. pasażerów, I
kwartał 2018 – 216 tys. pasażerów). To kolejne bardzo dobre dane dla branży, która
już w 2017 r. zanotowała wzrost 67 proc. (2016 r. – 449 tys. pasażerów, 2017 r. –
748 tys. pasażerów).
Według Krzysztofa Wójtowicza, prezesa Portu Lotniczego Lublin, za zwiększenie liczby podróżujących na trasach z naszym wschodnim sąsiadem odpowiadają głównie pasażerowie pochodzący z Ukrainy. – Na podstawie naszych danych, można oszacować, że zdecydowana większość podróżujących na trasach z i na Ukrainę to mieszkańcy tego kraju. Według statystyk z ostatnich miesięcy, Ukraińcy stanowili na trasie Lublin-Kijów 72 proc. pasażerów, a Polacy jedynie 21 proc. Z kolei nasza nowa trasa Lublin-Chersoń, jest prawie w całości wypełniona przez obywateli Ukrainy - 94 proc., a wśród podróżujących jedynie 4 proc. to Polacy. – podkreśla Wójtowicz.
Dynamiczny wzrost liczby pasażerów, korzystających z transportu lotniczego, wynika ze zmiany struktury migracji zarobkowej z Ukrainy. Coraz częściej do Polski przyjeżdżają wykwalifikowani pracownicy, którzy mogą sobie pozwolić na szybszy i wygodniejszy środek transportu, jakim jest samolot.
Według Krzysztofa Wójtowicza, prezesa Portu Lotniczego Lublin, za zwiększenie liczby podróżujących na trasach z naszym wschodnim sąsiadem odpowiadają głównie pasażerowie pochodzący z Ukrainy. – Na podstawie naszych danych, można oszacować, że zdecydowana większość podróżujących na trasach z i na Ukrainę to mieszkańcy tego kraju. Według statystyk z ostatnich miesięcy, Ukraińcy stanowili na trasie Lublin-Kijów 72 proc. pasażerów, a Polacy jedynie 21 proc. Z kolei nasza nowa trasa Lublin-Chersoń, jest prawie w całości wypełniona przez obywateli Ukrainy - 94 proc., a wśród podróżujących jedynie 4 proc. to Polacy. – podkreśla Wójtowicz.
Dynamiczny wzrost liczby pasażerów, korzystających z transportu lotniczego, wynika ze zmiany struktury migracji zarobkowej z Ukrainy. Coraz częściej do Polski przyjeżdżają wykwalifikowani pracownicy, którzy mogą sobie pozwolić na szybszy i wygodniejszy środek transportu, jakim jest samolot.
– Według raportu firmy
Personnel Service „Barometr Imigracji Zarobkowej – II półrocze 2018”, już 15 proc.
pracowników z Ukrainy deklaruje, że zarabia w Polsce kwotę wyższą niż 3,5 tys. zł
netto. To pokazuje, że do naszego kraju coraz chętniej przyjeżdżają pracownicy
lepiej wykształceni z większymi oczekiwaniami finansowymi – zaznacza Robert
Nalewaj, kierownik działu HR w spółce Technologie Tworzyw Sztucznych.
Wzrost
wynagrodzeń pracowników z Ukrainy przekłada się także na charakter połączeń
lotniczych. - Kiedyś były tylko połączenia biznesowe do Kijowa, Lwowa i Odessy. A
aktualnie z polskich lotnisk polecimy już do takich miast jak Charków czy Chersoń,
które są typowo „zarobkowymi” kierunkami – dodaje Wójtowicz.