Zgromadzenie wspólników w Modlinie nie przyniosło przełomu
Dziś (5.03) odbyło się nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin (MPL).
Reklama
Przed spotkaniem oczekiwano na przełom w patowej sytuacji lotniska. Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (PPL), jeden ze wspólników, miał zgłosić już po raz drugi, wniosek o zniesienie jednomyślności, która obowiązuje przy podejmowaniu decyzji w spółce. Z kolei samorząd województwa mazowieckiego miał zaproponować rozszerzenie zakresu prac firmy EY, która prowadzi w MPL analizę due diligence, o wycenę spółki w celu rozpoczęcia procesu odkupienia udziałów od PPL.
Z komunikatów po zgromadzeniu wynika, że na wniosek PPL ogłoszono przerwę w posiedzeniu do 12 marca br. Poprosiliśmy o komentarz PPL, ale nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Z kolei MPL stwierdził, że kluczowe decyzje dotyczące planowanych od kilku lat inwestycji na lotnisku zapadną dopiero za tydzień. Miejmy nadzieję, że taki przebieg zgromadzenia wspólników jest światełkiem nadziei dla MPL.
Przypomnijmy, że spór pomiędzy prezesem PPL Mariuszem Szpikowskim i marszałkiem województwa mazowieckiego Adamem Struzikiem trwa od września 2017 r. Na początku chodziło o warunki przejęcia Modlina przez PPL. Marszałek mazowiecki był gotów oddać kontrolę nad modlińską spółką, ale tylko łącznie z zobowiązaniem za wyemitowane w 2012 r. obligacje. Na takie rozwiązanie nie godził się jednak PPL. Obecnie chodzi o możliwość rozbudowy modlińskiego portu, na którą PPL nie wyraża zgody, choć twierdzi, że nie ma już wpływu na MPL i chciałby swoje udziały zbyć. Samorząd mazowiecki jest chętny je odkupić, ale chce najpierw, aby EY wyceniła spółkę.