Kolejne problemy silników Trent 1000 Rolls Royce'a
Nie kończą się kłopoty Rolls Royce'a z silnikami napędzającymi samoloty Boeing B787 Dreamliner. Brytyjski producent będzie musiał przeprowadzić przyspieszone inspekcje niektórych części swoich maszyn.
Reklama
Wczoraj (10.04) Rolls-Royce (RR) ogłosił, że będzie przeprowadzał, wcześniej niż przewidywał, kontrolę silników Trent 1000 TEN. Inżynierowie brytyjskiej firmy wykryli, że łopatki wysokoprężnej turbiny ulegają zużyciu szybciej niż to zakładali w momencie ich produkcji. Taka usterka może prowadzić do wygaśnięcia silnika w trakcie lotu statki powietrznego.
Te wady silników RR zostały zaobserwowane przez Singapore Airlines i zmusiły przewoźnika do uziemienia dwóch boeingów B787-10. Inżynierowie RR już zaprojektowali nowe, bardziej wytrzymałe łopatki i przeprowadzają obecnie ich testy. Zaanonsowane inspekcje mają objąć 180 obecnie używanych silników Trent 1000 TEN.
Wcześniejsze problemy z pękającymi łopatkami w napędach Trent 1000 nie dotknęły wersji TEN, która została certyfikowana i wprowadzona do operacji w 2016 r. Celem wyprodukowania tego typu silnika było ograniczenie o 2-3 proc. zużycia paliwa oraz próba odbicia zdominowanego przez General Electric rynku napędów samolotów B787. Ogłoszony plan wcześniejszych inspekcji nie pomoże RR w osiągnięciu tego zamierzenia.