Wielka Brytania: 10-dniowa kwarantanna w hotelu staje się faktem
Bartosz Woszczyński
Wczoraj (27.01) Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii potwierdził wprowadzenie obowiązku 10-dniowej hotelowej kwarantanny dla podróżujących z 22 państw z "czerwonej listy". Izolacja odbywać się będzie w hotelu wyznaczonym przez rząd na koszt podróżnego.
Reklama
Zgodnie z informacją przekazaną przez Johnsona hotelowa kwarantanna obowiązywała będzie osoby przybywające z krajów umieszczonych na tak zwanej czerwonej liście. Generalnie podróże do Wielkiej Brytanii z tych państw są zakazane, a nowe obostrzenia obejmą tych, którzy z uzasadnionych przyczyn muszą przylecieć na wyspy. Po przekroczeniu granicy osoby będą przewiezione do wyznaczonego przez władze miejsca, w którym odbędą 10 dni kwarantanny.
- Aby zmniejszyć ryzyko, jakie stwarzają mieszkańcy Wielkiej Brytanii i obywatele tych państw powracający do domu, mogę ogłosić, że będziemy wymagać od wszystkich takich przybyszów, którym nie można odmówić wjazdu, aby bez wyjątku przez 10 dni izolowali się w miejscach zakwaterowania zapewnianych przez rząd, takich jak hotele - powiedział Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii.
Na czerwonej liście mają znaleźć się wszystkie kraje Ameryki
Południowej, Republika Południowej Afryki, Portugalia. Nieoficjalne
informacje podają, że hotelowa kwarantanna obejmie również podróżujących
z Kenii, Etiopii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Nigerii.
Informacje dotyczące daty wejścia przepisów w życie nie zostały przekazane. Opozycyjna wobec rządów Johnsona Partia Pracy domagała się całkowitego zakazania podróży z oraz do Wielkiej Brytanii do czasu opanowania pandemii, prawdopodobnie na wzór Izraela. Z drugiej strony przedstawiciele linii lotniczych są oburzeni decyzją rządu i w liście do premiera proszą o szczegóły dotyczące planu znoszenia obostrzeń dotyczących podróżowania.
gość
demar
krzysiekl