Fiasko strategii rozwoju infrastruktury lotniskowej dla aglomeracji warszawskiej
Wizz Air poinformował, że od sezonu Lato 2023 zacznie
bazować na Lotnisku Chopina kolejny, już dziesiąty samolot. Będzie to A321 z
230 fotelami. To dalsze zwiększenie oferowania linii w aglomeracji
warszawskiej, gdyż w minionym sezonie letnim przewoźnik dodał dziewiąty samolot,
również A321. Łącznie oznacza to znacznie ponad 20 proc. dodatkowych foteli i
skokowy rozwój oferty. Jak widzimy w aglomeracji warszawskiej Wizz stosuje
zupełnie inną strategię niż w innych regionach kraju, gdzie albo wrócił do
poziomu oferowania z roku 2019 lub nawet dokonał dość istotnych redukcji.
Obserwujemy tam unikanie otwartej, ostrej walki konkurencyjnej z Ryanairem,
który bardzo agresywnie zwiększa w Polsce swoją ofertę. Taką sytuację
potwierdzają wyniki przewozowe za drugi kwartał 2022 opublikowane niedawno
przez ULC. Ryanair zwiększył swoje przewozy, w porównaniu z 2019, o ponad 15 proc.
natomiast Wizz zmniejszył o prawie 23 proc.
Warto zastanowić się chwilę dlaczego tak się dzieje. Pewne znaczenie ma tu spór irlandzkiej linii z lotniskiem w Modlinie
dotyczący nowego porozumienia handlowego, które miałoby obowiązywać od końca
roku 2023. Wiemy już, że Ryanair, wywierając na partnerze presję planuje
zmniejszenie swojego oferowania w Modlinie w lecie 2023.To jednak element taktyki negocjacyjnej, który powinien zniknąć, gdy
partnerzy porozumieją się. Natomiast inna kwestia ma charakter znacznie
bardziej trwały. Blokowanie przez PPL możliwości zwiększenia przepustowości
lotniska w Modlinie oznacza, że już obecnie pasażerowie, szczególnie w
szczycie sezonu, podróżują w fatalnych warunkach, a co gorsza, Ryanair i Modlin
nie są w stanie zaspokajać rosnącego wciąż popytu na tanie podróże z/do
Warszawy i okolic. Stawia to Wizz Air i inne tanie linie korzystające z Chopina w bardzo uprzywilejowanej sytuacji. Mogą rozwijać się nie obawiając się
agresywnej konkurencji irlandzkiej linii. Jak pamiętamy lotnisko w Modlinie zostało zbudowany po to, aby odciążać Lotnisko Chopina przejmując w nim obsługę coraz większej części ruchu taniego i
czarterowego. A teraz sytuacja zmienia się w zupełnie innym kierunku. Udział
głównego lotniska, z założenia drogiego i przeznaczonego, przede wszystkim, dla
ruchu sieciowego, będzie rósł. W sytuacji, gdy wstrzymano nowe inwestycje na Chopinie, które zwiększyłyby bardzo znacznie jego przepustowość, przyszłe możliwości zwiększania oferowania
LOT-u będą bardzo ograniczane. Czyli po to, aby blokować rozwój portu, który
byłby konkurentem CPK za prawie dekadę, poświęca się możliwość sensownego
podziału ruchu pomiędzy dwoma lotniskami warszawskimi i pogarsza się aktualną
sytuację konkurencyjną LOT-u. Bo również taki efekt ma zwiększanie oferowania, przede wszystkim, przez
Wizz. W lecie 2023 węgierska linia nie tylko uruchomi nowe połączenie do Sewilli,
ale, między innymi, zwiększy swoje oferowanie na trasach obsługiwanych przez
LOT. Chodzi tu o Barcelonę, Kopenhagę,
Tel Awiw, Larnakę i Mediolan (inne lotnisko).
Wizz Air zwiększy swoje oferowanie również do
Rzymu. Jak widzimy nie obawia się tu nowego konkurenta, który będzie operował
do stolicy Włoch z Radomia. Nie zniechęciło go nawet nazwanie portu radomskiego
lotniskiem Warszawa – Radom. A tak
poważnie, to warto zadać pytanie, przy jakim poziomie strat LOT wycofa się z
tej motywowanej politycznie, a absurdalnej biznesowo, decyzji o uruchomieniu z
Radomia trzech połączeń międzynarodowych?
Przypomnijmy tu – polska linia nie wytrzymała taniej konkurencji na
trasie do Rzymu nawet operując z Chopina.
Podsumowując, cała obecna strategia rozwoju infrastruktury lotniskowej w rejonie Warszawy jest do bardzo pilnej weryfikacji. Pożądany model wygląda w sposób następujący:
- Lotnisko Chopina w coraz większym stopniu staje się portem linii sieciowych i daje Lotowi szanse, również poprzez zwiększenie przepustowości, po niezbędnych inwestycjach infrastrukturalnych oraz po uaktualnieniu obowiązującej obecnie decyzji środowiskowej.
- Lotnisko w Modlinie, po znacznym zwiększeniu przepustowości również po inwestycjach infrastrukturalnych oraz po uaktualnieniu decyzji środowiskowej przejmuje coraz większą część ruchu taniego i czarterowego.
Tymczasem obecnie powstał, za prawie miliard złotych, port w Radomiu, na Lotnisku Chopina rozwijają ofertę tanie linie, a Modlin dusi się po wyczerpaniu swojej przepustowości