SAS chce wprowadzić elektryczne samoloty w 2028 roku
Tomasz Kasprzyk
Scandinavian Airlines (SAS) zaoferuje loty elektrycznym samolotem już w 2028 roku. Linia wprowadziła już nawet sprzedaż biletów.
Reklama
Duńsko-szwedzko-norweska linia postawiła na samolot typu ES-30 (zdjęcie poniżej), który będzie produkowany przez szwedzką firmę Heart Aerospace. Początkowo SAS będzie testował samolot na trasach w obrębie swoich trzech krajów. Linia wprowadziła już bilety do sprzedaży, jednak było ich zaledwie trzydzieści, czyli tyle ile wynosi pojemność samolotu. Wszystkie bilety zostały już wykupione. Koszt biletu to 1946 koron szwedzkich (około 750 złotych), co jest nawiązaniem do roku założenia linii.
- Fakt, że możemy teraz zaprosić naszych pasażerów do kolejnego ważnego kamienia milowego w przyszłości lotnictwa, jest naturalną kontynuacją tego pionierskiego ducha i znaczącym krokiem na naszej drodze do bardziej zrównoważonego lotnictwa – powiedział Anko van der Werff, prezes i dyrektor generalny SAS. - Od momentu powstania w 1946 roku, SAS jest jednym z pionierów w branży lotniczej, będąc na przykład pierwszym komercyjnym operatorem lotniczym, który przelatuje nad biegunem północnym, aby znacznie skrócić czas lotu między kontynentami. - dodaje.
Heart Aerospace to szwedzki startup, który został założony w 2018 roku i którego siedziba mieści się w Goteborgu. Jego pierwszy projekt to ES-30, czyli jeden z pierwszych na świecie elektrycznych samolotów. Może on pomieścić 30 pasażerów, jego maksymalna prędkość to 200 km/godz. a jego maksymalny zasięg to 400 km przy wykorzystaniu napędu elektrycznego i 800 km przy napędzie hybrydowym. Listy intencyjne podpisali już przewoźnicy, tacy jak właśnie SAS, Finnair, Icelandair, czy Braathens Regional Airlines. Zamówienie złożyły już linie, takie jak Air Canada, która zamówiła trzydzieści maszyn tego typu, oraz zależna od United Express linia Mesa Airlines, która kupiła 200 samolotów. Dostawy rozpoczną się właśnie w 2028 roku.
gość
Michalina12
wroord