Strajk pilotów Ryanaira w Belgii. Blisko 100 rejsów odwołanych
Tomasz Kasprzyk
Piloci linii Ryanair w Belgii po raz kolejny zastrajkowali. Powodem jest obniżka pensji oraz gorsze warunki pracy.
Reklama
Trwający spór pomiędzy pilotami a zarządem linii Ryanair dotyczy pensji pilotów, które wraz z epidemią COVID-19 została obniżona o 20 proc, a także pogarszających się w linii warunków pracy. Zdaniem biorących udział w proteście pilotów, szefostwo największego niskobudżetowego przewoźnika w Europie trzyma się irlandzkiego prawa pracy nie respektując tym samym belgijskiego i warunków porozumienia z roku 2020.
Zarząd linii obiecał pracownikom, że wraz z poprawą pandemicznej sytuacji i powrotem do normalności, przywróci pilotom dawne wynagrodzenia. Tak się jednak nie stało i do dziś otrzymują oni zaniżone pensje. Protestujący uważają również, że irlandzki przewoźnik odnosi sukcesy tylko i wyłącznie dlatego, że nieuczciwie konkuruje z innymi liniami, które szanują prawa pracownicze. Efektem sporu jest odwołanie w ostatni piątek (28.07) 96 lotów do i z belgijskiego lotniska Bruksela-Charleroi, które dotknęły blisko 17 tys. pasażerów.
Nie jest to pierwszy strajk wśród belgijskich pracowników linii Ryanair. Dwa tygodnie wcześniej, w dniach 15-16.07 również miał miejsce strajk pilotów w tej sprawie, który przyczynił się do odwołania 120 lotów do i z lotniska Charleroi, w tym lotów z polskich miast, takich jak Warszawa, Kraków, czy Łódź. Protest ten nie przyniósł jednak większych efektów. Zarząd linii z kolei proponował belgijskim pracownikom wstrzymanie się od strajku, podjęcie rozmów i wypracowanie kompromisu, tak jak miało to miejsce w innych krajach tj. Francji, Włoszech czy Hiszpanii. W Belgii pomysł ten nie uzyskał jednak aprobaty, w związku z czym doszło do kolejnej fali protestów i nie wiadomo, czy finalnie uda się dojść do porozumienia.
gość
jsg
Michalina12
wroord