Copa Airlines: Pielucha przypominała ładunek wybuchowy
Na pokładzie samolotu lecącego z Panamy do Tampy znaleziono pieluchę. Załoga myślała, że to ładunek wybuchowy.
Reklama
W piątek (13.10) na pokładzie Copa Airlines doszło do niecodziennej sytuacji. Samolot narodowego panamskiego przewoźnika miał wykonać rutynowy rejs CM393 z Panama City do Tampy na Florydzie. Zaraz po starcie jeden z członków załogi udał się do toalety i zauważył pozostawiony przedmiot, który wzbudził jego niepokój. Załoga była przekonana, że to ładunek wybuchowy, w związku z czym podjęto decyzję o powrocie do Panama City. Po wylądowaniu panamska policja przeprowadziła inspekcję. Okazało się, że owym przedmiotem była... jednorazowa pielucha dla dorosłych, pozostawiona najprawdopodobniej przez pasażera poprzedniego rejsu.
- Policyjne jednostki wraz z psami tropiącymi materiały wybuchowe, a także siły specjalne zbadały obiekt i stwierdziły, że to pielucha - powiedział cytowany przez Interię Jose Castro, szef ochrony lotniska w Panama City.
Ze względów bezpieczeństwa, wszelkie pozostawione przedmioty tak na lotniskach jak i w samolotach traktowane są jako potencjalne niebezpieczeństwo. Konsekwencje pozostawienia bagażu mogą w rezultacie być poważne. Grozi za to mandat, ale finansowa kara może być znacznie bardziej dotkliwa, jeżeli lotnisko lub linie lotnicze skierują do właściciela takiego bagażu roszczenie dotyczące zwrotu kosztów akcji.