@styrian
"Polska to chyba jedyny kraj na świecie, w którym każdy obywatel jest specem od lotnictwa, nie mając o nim bladego pojęcia." - nie musisz zaczynać wpisu od autokrytyki ;-))
"„Strategia” odejścia od przesiadek to jakaś bzdura. " Ja nigdzie nie proponowałem całkowitego odejścia od przesiadek. To kwestia proporcji i cen. Ja bym nawet uruchomił przesiadki w KRK w niskim sezonie transatlantyckim.
" To, że LH ma taką stratę to wynik wielu czynników i samo w sobie jest dość skandaliczne. Najłatwiej obwiniać konkurencję, natomiast problem tkwi w braku efektywności kosztowej wewnątrz." To jest częściowo prawda, Lufa ma bardzo wysokie koszty pracownicze. I lata starymi rzęchami, bo nie ma certyfikacji foteli. Tylko, czy mógłbyś wyjaśnić jak Lufa ma zarabiać masowo sprzedając cztery loty europejskie za 400 - 600 zł z dużym bagażem podręcznym, czyli mniej za odcinek, niż LCC? Czy też jak ma zarabiać na lotach transatlantyckich sprzedając loty z przesiadką dużo taniej, niż konkurencja loty bezpośrednie?
Iberia: 60%. Po pierwsze Lufa we FRA ma dużo więcej. Po drugie Iberia ma słabszą konkurencję. Po trzecie myślę, bez dostępu do szczegółowych danych, że w przypadku long haulu ma duży udział p2p i z Ameryki Północnej i z Południowej w trakcie lata europejskiego. A Lufa we FRA nie.
"Idąc Twoim tokiem rozumowania, uwolnione sloty przejmą LCC i zjedzą LOT całkowicie." To na pewno nie jest mój tok rozumowania, gdybym miał wpływ na LOT to liczba otrzymanych slotów r/r nigdy by nie spadła, czyli teraz na pewno byłaby większa, niż 2600.
Brak partnera w USA? To dlaczego LOT nie skorzystał z okazji, by razem z SAS-em zmienić sojusz?
I wreszcie przedstaw choćby hipotezę, dlaczego LOT-owi spada obłożenie w tym roku? Dlaczego LOT rośnie mniej, niż cały Chopin?
ec29: Polska to chyba jedyny kraj na świecie, w którym każdy obywatel jest specem od lotnictwa, nie mając o nim bladego pojęcia.
„Strategia” odejścia od przesiadek to jakaś bzdura. To, że LH ma taką stratę to wynik wielu czynników i samo w sobie jest dość skandaliczne. Najłatwiej obwiniać konkurencję, natomiast problem tkwi w braku efektywności kosztowej wewnątrz. Skoro Iberia może wypracować marżę 10% mając ok 60% udziału przesiadek, to Lufthansa tym bardziej.
Strategi „skupienia” się na ruchu bezpośrednim to jakaś bzdura. Jak odejmiesz przesiadki, to LOT będzie o połowę mniejszy. Idąc Twoim tokiem rozumowania, uwolnione sloty przejmą LCC i zjedzą LOT całkowicie.
Problemem LOTu jest to że jest wolnym graczem i nie jest członkiem ani żadnej grupy kapitałwej ani joint-venture. Bez tego, trudno będzie mu wypracować silną pozycję i grać na rynkach nie-polonijnych, inaczej mówiąc nie jest i nie będzie w stanie wypracować porządnej marży.
Bardzo dobry artykuł, który pokazuje bardzo smutną prawdę: LOT zupełnie nie radzi sobie z konkurencją, nawet bardzo słabą. Mamy słabiutki wzrost, mimo bardzo dużego wzrostu oferowania, bo w tym samym czasie na Okęciu rosną Wizz i Ryan. W tym roku Wizz ma przewieźć 4,8 mln paxów na 489 slotach. I stanie się z grubsza linią równą LOT-owi jeśli chodzi o paxów z/do Okęcia. W przyszłym roku ma mieć 5,5 mln. Gdyby komuś do głowy przyszło, że można na masową skalę zarabiać na przesiadkach to polecam wypowiedź dyrektora finansowego Lufy, tłumaczącego 400 mln euro strat w pierwszym półroczu.
LOT uwierzył w głoszone urojenia mocarstwowe i zlekceważył temat slotów. W 2019 dostał 2 600, zaś w tym ma tylko 2 570. 30 slotów to jest 300 tysięcy paxów dla LCC i zabranie co najmniej jednego samograja.
W uproszczeniu można przyjąć, że 100 slotów to około miliona paxów. Zwiększenie liczby operacji do 800 to 1400 slotów, czyli dodatkowe 14 mln paxów. W tym roku mamy nadpodaż na Okęciu, LOT nie jest w stanie zapełnić samolotów, przy około 15 mln paxów z/do Okęcia i 5 mln przesiadkowiczów. Ciekawe jak ktoś chce wyczarować dodatkowe 14 mln paxów? A jeszcze dojdzie Łódź, właśnie województwo z miastem ustaliły, że wspólnie dopłacą do lotów.
Innymi słowy zarówno CPK, jak i dwa pasy na Okęciu jak i zwiększenie liczby operacji do 800 doprowadzi do bankructwa LOT-u. Zamiast urojeń mocarstwowych LOT powinien skupić się na kupowaniu samolotów na własność, podniesieniu cen za przesiadki i opracowaniu specjalnej taryfy dedykowanej dla Polaków pracujących w Europie Zachodniej na trasach z dużym ruchem służbowym.