Wkrótce przetarg na budowę Szyman
Reklama
Jeszcze w styczniu ruszy przetarg na budowę terminalu pasażerskiego lotniska w Szczytnie-Szymanach. Pozwolenie na budowę wydał wojewoda warmińsko-mazurski. Koszt budowy może sięgnąć 200 mln zł.
Samorządowa spółka Warmia i Mazury, która zarządza budową lotniska w Szymanach, ma już wszystkie niezbędne pozwolenia. W ciągu paru dni decyzje uprawomocnią się, a potem zostanie rozpisany przetarg. By nie przepadło unijne dofinansowanie - nawet 76 proc. z 200 mln zł kosztów budowy - terminal musi zostać otwarty do 2015 r.
Lotnisko otrzymało także pozwolenia na budowę strażnicy lotniskowej straży ratowniczo-gaśniczej, ogrodzenia oraz adaptację istniejących budynków.
Prognozy ruchu przedstawiane przez spółkę są bardzo optymistyczne. W pierwszym roku lotnisko ma obsłużyć 57 tys. pasażerów. To oznacza np. jeden całkowicie wypełniony rejs Bombardiera Q400 dziennie.
Ale już w ciągu 20 lat lotnisko chce znacznie się rozwinąć. Prognozy mówią nawet o 731 tys. podróżnych. By tyle osiągnąć, w Szymanach musiało być dziennie lądować i startować 6 niemal całkowicie wypełnionych Boeingów 737-800 Ryanaira.
Lotnisko w Szymanach nie obsługuje regularnego ruchu lotniczego od 2003 r. Liczba pasażerów nieznacznie przekraczała wtedy 2 tys. rocznie.
Od 1996 r. lotnisko należało do Agencji Mienia Wojskowego i było dzierżawione spółce Port Lotniczy Mazury-Szczytno. W kwietniu 2010 r. na mocy "ustawy lotniskowej" AMW przekazała 460 hektarów terenu lotniska samorządowi. W 2012 r. sąd zadecydował, że zarządzająca portem spółka musi go zwrócić województwu.
Po otrzymaniu lotniska samorząd województwa warmińsko-mazurskiego powołał własną spółkę Warmia i Mazury, której prezesem jest Leszek Krawczyk, były prezes lotniska w Łodzi.
W maju ubiegłego roku rozstrzygnięto konkurs na terminal w Szymanach. Terminal ma kosztować 35 mln zł. PKP PLK do maja 2015 r. zakończy budowę linii kolejowej dochodzącej bezpośrednio do terminala lotniska w Szymanach.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński