Otwarte niebo do Lwowa
Od początku kwietnia europejscy przewoźnicy nie muszą występować o zgodę ukraińskiego nadzoru, by uruchomić połączenia do Lwowa. Władze tego kraju jednostronnie wprowadziły "otwarte niebo" w ograniczonym zakresie dla przewoźników z Unii Europejskiej.
Reklama
Jednostronna decyzja władz Ukrainy oznacza, że linie z krajów UE nadal muszą uzyskać zgodę organów w kraju startu połączenia, o ile wymagają tego lokalne przepisy. Nie potrzebują natomiast specjalnej zgody ze strony ukraińskiej - ta jest wydawana automatycznie.
Takie przepisy obowiązują od 2 kwietnia i dotyczą jedynie lotniska we Lwowie. Wszystkie pozostałe ukraińskie porty lotnicze nadal są objęte starymi umowami międzyrządowymi.
Władze Ukrainy chcą w ten sposób zachęcić przewoźników do otwierania połączeń do tego miasta na zachodzie kraju.
Lotnisko we Lwowie w 2014 r. obsłużyło 585 tys. pasażerów, co stanowiło spadek o 16,6 proc. w stosunku do 2013 r. Ten rok również może być trudny, bo loty z tego miasta kasuje Wizz Air. Wiąże się to z zawieszeniem lotów filii tej linii Wizz Air Ukraine. W styczniu w Lwowie ubyło 19 proc. pasażerów, a w lutym 10,8 proc.
fot. juanedc (Flickr.com/CC)