Lufthansa i Air China zacieśniają współpracę

spotter 10 - Chińczycy mają ogromne zapasy gotówki którą próbują inwestować na całym świecie. Przy okazji uzależniają swoich ,, wspólników ''. Duży może więcej , a LOT nie wiele. Jak piszesz o biznesie to równaj do polityki . Ostatnie ,,, olanie '' Obamy na lotnisku to jeden z wielu przykładów jak traktują innych . Jak poczują słabość wykorzystają to by Go osłabić. A LO w Azji to nie wiem dla kogo kieruje swoją ofertę. Oni sami nie wiedzą bo trzy połączenia w tygodniu to dogodne dla turysty , nie biznesmena.

co do M&M to LOT powinien mieć swój program. Stworzony pod nich a nie pod LH.
Jeśli tak można to mogą mieć oba....

a tak BTW liczę na dalszy (????) spadek cen w liniach "z zatoki" których oferta do Chin i okolicy będzie mniej atrakcyjna (dłuższa podróż, przesiadka).

spotter10 - Wydaje mi się że nigdy LOT nie będzie równorzędnym partnerem dla chińskiej linii. Nie ta skala. Niemców będą musieli znosić , Nas chyba traktowali by obcesowo. Chińczycy bardzo dużo inwestują w Afryce. I tamte państwa żałują tej współpracy. To nie była współpraca na niwie lotniczej co prawda.

Nie wiem ilu was współpracowało kiedyś z Chińczykami (podejrzewam, że niewielu), ale trzeba mieć na uwadze, że Chińczycy dbają przede wszystkim o swój interes. Nie pokazują tego wprost tak jak my, zachodnie cywilizacje, ale ich działania zmierzają do tego, by to oni mieli jak najlepiej, a nie inni. Więc umowa z LOT'em, który jest jednym z najważniejszych graczy w Europie środkowo wschodniej, jest dla nich ważna. Chińczycy potrafią myśleć, i wiedzą, że dla pasażera z takiego np. Kijowa szybciej będzie polecieć przez WAW niż FRA czy MUC. Bo nie dość, że rejs lokalny krótszy, to jeszcze lot do Chin się skraca. Oni od dawna chcą Europę "zalać" sobą i współpraca z LH czy LOT'em im to umożliwi. Dlatego nie byłbym takim pesymistą odn. tej współpracy. Air China będzie robić tak, by LH było zadowolone, jak i LO.

Uciekac do oneworld, przeciez lufa nigdy nie da nam sie za bardzo wybic, za duzo zainwestowala w polski rynek.

gość_1e770, 5 polaczen dziennie do Krakowa na tak krotkiej trasie to zapomniany kierunek?

LOT zapomniał o swoim naturalnym rynku. Szuka klientów np. w Połądze, Koszycach itp. a Lufthansa wywozi z Krakowa na przesiadki kilka razy więcej pasażerów niż LOT do Warszawy

To już będzie prawie monopol tych dwóch linii na połączeniach Chiny - Europa.Na dziś Air China ma 22% a Lufthansa 17 % rynku na tym kierunku.

Haha, co? Brocha nie dostała takiej informacji gdy ze swoimi chińskimi przyjaciółmi rozmawiała jakiś czas temu? LH jest dużo poważniejszym graczem i ma w swojej ofercie niemal wszystkie europejskie porty lotnicze (te ważniejsze oczywiscie, nie low-costowe), więc będzie więcej do swoich hubów dowozić dzięki tej współpracy (czy to dla jednej, czy drugiej linii), a LOT będzie musiał się zadowolić ochłapami i konkurencją Air China w Warszawie. Nie wróżę ich połączeniu jakiejś świetlanej przyszłości.

LOT bardzo niekorzystnie zmienił warunki uczestnictwa klientów z rynku polskiego czyli nas Polaków w programie lojalnościowym Lufthansy Miles&More. To po co im taki partner? W biznesie i również w każdym programie lojalnościowym liczy się zaufanie

O tym porozumieniu pisałem niedawno. I jak w tej sytuacji LO ma zamiar istnieć na rynku azjatyckim.Małej i słabej finansowo linii lotniczej będzie bardzo trudno utrzymać to połączenie.Pod koniec września w Warszawie na rozmowy w sprawie ewentualnego zaangażowania kapitałowego w LO-cie przyjadą przedstawiciele Hainan Airlines.