Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_af2ac
2020-02-05 14:47
w grudniu miałem zarezerwowany lot waw-delhi o 22: 45h. i dzień przed lotem Lot zadzwonił do mnie z informacją, że lot został odwołany (później powiedział mi to z powodu konserwacji silnika), a opcją bycia w Delhi na czas było opuszczenie Warszawy o 13h do Paryża, a następnie kolejny lot do Delhi, aby przylecieć do Indii o 10h następnego dnia. I nie dał mi żadnej rekompensaty za to
gość_e8250
2020-01-23 19:37
Problemowe jest jednak lotowskie połączenie z USA/Kanady do Indii w kierunku wschodnim. Pasażerowie czekają nawet 10h w Warszawie, co oczywiście źle wpływa na jakość produktu. Jak tak dalej dobrze pójdzie, może dodadzą drugą rotację do DEL (w tej samej fali co PEK/ICN/NRT) i wracająca nad ranem do Warszawy. Być może to jeszcze odległa perspektywa, ale byłaby to jakaś alternatywa wobec nowego połączenia np. do BOM, gdzie ze slotami może być trudno.
gość_5375c
2020-01-23 14:14
na połączeniu Indie Kanada LOT jest bezkonkurencyjny cenowo, losowe daty w maju i wychodzi 977 ojro, nawet i po 100 osób w tranzycie się zdarza
@wyluzowany
Akurat w tym wątku nie ma politycznych dyskusji, tylko rozmowa o ewentualnym rozwoju siatki połączeń LOTu - gdzie tu widzisz plucie na naszego narodowego przewoźnika?
gość_fce9b
2020-01-23 11:49
WOW, ale się dzieje w Locie! Naprawdę możemy być dumni ze polski przewoźnik tak szybko się rozwija. Teraz pilnie potrzeba 10 x B787 oraz 30 x A350.
wyluzowany
2020-01-23 11:24
gość_04d45
Aź miło przeczytać takie słowa. Tutaj niestety to rzadkość. Specjalistów nie brakuje, ale głównie od politycznych przepychanek, bo pojęcie o lotnictwie mierne.
Jako Polacy powinniśmy kibicować naszemu przewoźnikowi, ale lepiej na każdym kroku pluć, bo to, bo tamto.
gość_1d0df
2020-01-23 10:52
@ gość_04d45
w calej rozciaglosci przylaczam sie do Twego posta.
Wyluzujcie kochani Rodacy!!!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich :)
wodzduzybaton
2020-01-23 09:54
Detroit - Kraków, o ludzie :D
gość_04d45
2020-01-23 09:46
Po co te przepychanki słowne?
To chyba w każdym biznesie są jakieś pomysły, które wypalają i które nie wypalają.
A największą pretensję można mieć do siebie, gdy można było coś spróbować, ale zabrakło nam odwagi.
I myślę, że nie ma nikogo, kto przewidzi na 100% sukces, lub na 100% porażkę.
Dajcie LOT'owi próbować tam, gdzie uważają, że to ma sens.
I bez Nowogrodzkiej proszę w odpowiedziach.
Mam nadzieję, że BUD-ICN się rozwinie i to potwierdzi, że z BUD też można, że to nie tylko polityka.
Mieszkam blisko Chopina i szczerze to z dumą i wzruszeniem oglądam każdy nowy Dream w jego dziewiczym locie do WAW. Pamiętam też tych kilka 767. I Wronę mam na fotkach bez podwozia. Mam z tego (z kibicowania LOTowi) satysfakcję ogromną. I cieszę się, że LOT się rozwija, że już ma tyle samolotów i tyle kierunków.
Trochę latam turystycznie. Nic złego o LOT powiedzieć nie mogę. A ostatnio jak leciałem TK to marzyłem, żeby mi ich Dreama zamienili na LOT, bo było tragicznie mało miejsca.
Wracając do tematu - dlaczego nie potrafimy się cieszyć z tego co mamy? Taki czas czy taki naród?
I czy wszyscy tutaj, co mają te najlepsze pomysły i tak krytykują LOT, czy oni w życiu same sukcesy odnieśli? Czy ich wszystkie decyzje to były poprawne i trafione?
Proszę Was, wyluzujcie.
@gość_8b80a
To nie jest żadna prymitywna erystyka z mojej strony, poprostu Twoje wywody są poparte jedynie "tak mi się wydaje". W dodatku sam ze sobą się nie zgadzasz - najpierw piszesz, cytuję, "związki Warszawy z Bangalore, czy Mumbajem są minimalne", i podajesz to jako powód ewentualnego niepowodzenia nowych połączeń, a kiedy zarzucam Ci, że to nieprawda, to odpowiadasz "Ja nigdy nie kwestionowałem związków biznesowych Polski i Indii" - więc coś tu się nie zgadza.
Kathmandu jako kierunek sezonowy - no i po co? Kto miałby latać? Myślisz, że tyle jest turystów z Warszawy, żeby zapełnić kilka razy w tygodniu B787? Czy nie lepiej właśnie uruchomić połączenia do Mumbaju i Bangalore, gdzie SĄ ogromne powiązania biznesowe, a do tego również turystyka? O większości kierunków, które usilnie proponujesz pod różnymi wpisami na forum można powiedzieć to samo - nie mają żadnego ekonomicznego uzasadnienia.
Mógłbym skomentować pozostałe niespójności, które napisałeś do innych użytkowników w ostatnim poście, ale to już zostawię im. Jedynie muszę spytać - skąd Ci się wzięło to Detroit z Krakowa? Ani LOT nie otworzy takiego połączenia, ani tym bardziej Delta. To że gdzieś mieszka Polonia i jest przemysł motoryzacyjny to nie jest argument na otwieranie takiego "egzotycznego" bądź co bądź kierunku.
@pawwoj Z takim myśleniem to żadna linia nie zarobiłaby pieniędzy.
gość_93d1c
2020-01-23 07:31
A co to jest "Goi"?
vscrew: tak, i nie. Oczywiście PAX tranzytowy jest istotny i to bardzo w takich połączeniach. Niemniej to właśnie PAX lecący w relacji bezpośredniej płaci najwiecej za przelot.
gość_8b80a
2020-01-23 00:51
Najpierw wstęp do wszystkich: żeby się wyrobić do Mumbaju/Bangalore i wpisać w fale przesiadkowe loty musiałyby się odbywać w godzinach zbliżonych do Kolombo. Czyli beznadziejnych. Delhi ma bardzo dobre godziny lotów. I to jest jeden z powodów sukcesu. Super godziny są też licząc razem do PEK/PKX.
@vscrew
Tak się dziwnie składa, że wszystkie ważne huby położone są w pobliżu ważnych biznesowo i/lub administracyjnie i/lub turystycznie miast. Co więcej wiadomo, że w Europie linie generalnie tracą na przesiadkach, to dlatego Lufa redukuje Frankfurt i przenosi samoloty do Monachium, by mieć mniejszy odsetek przesiadkowiczów. Może linie z USA zarabiają na przesiadkach, zwłaszcza, że zrobiły sobie huby tak by móc obrócić w te i wewte w 24h. Wielkie problemy z LAX-em wynikają ze słabych związków Warszawy i Los Angeles.
Ja kojarzę tylko jeden plan budowy wielkiego hubu "w szczerym polu". Linia LATAM planowała coś takiego w Brazylii (i tak byłoby obok której kilku-milionowej aglomeracji i z wielkimi plażami), ale tam chodziło o to by móc obrócić w te i wewte w ciągu 24 h.
@adam1987
To ze względu na liczną Polonię (a to sugeruje Kraków), przemysł motoryzacyjny (to sugeruje Górny Śląsk, czyli KRK/KTW). Jeżeli LOT otworzy Detroit do WAW to Delta może odpowiedzieć sezonowym Detroit do KRK i Delta na 99,9% zarobi, a LOT niekoniecznie.
@marqoos_pl
Loty przesiadkowe Ameryka Płn. - Indie są sprzedawane po bardzo niskich cenach i jest tam olbrzymia konkurencja. Proponujesz powtórkę z modelu biznesowego linii, która UPADŁA.
Zaproponowałem Kathmandu jako jeden z kierunków SEZONOWYCH.
@F16
Tak Mumbai to potężna aglomeracja, pod względem siedzib firm, czy miliarderów większa od Delhi. Ale zwróć uwagę na kłopoty jakie generuje LAX, na problemy BUD - NY, na niewypał BUD - Chicago. GDP całej prowincji Maharashtra to 340 mld $, a GDP Los Angeles to 1 050 mld $, Chicago 680 mld $. A związki biznesowe Warszawy i Mumbaju są minimalne.
To że w Krakowie jest wielu Hindusów ma niewielkie znaczenie, bo dyskutujemy o lotach do Bengarulu i Mumbaju z Warszawy.
@mflyer
Głowa to może zaboleć od prymitywnej erystyki, którą zastosowałeś. Ja nigdy nie kwestionowałem związków biznesowych Polski i Indii, nigdy nie kwestionowałem zasadności połączenia WAW - DEL (a możemy odszukać forumowiczów, którzy twierdzili, że będą straty). Tylko teraz dyskutujemy o zasadności połączeń Warszawa - Mumbai i Warszawa - Bangalore.
Kathmandu zaproponowałem jako kierunek SEZONOWY.
(stary ec29)
@gość_8b80a Dziwię się że można nawet pytać czy Warszawa ma związki z Bengaluru czy Mumbajem. A JAKIE TO MA ZNACZENIE? LOT to linia TRANZYTOWA i związki Warszawy z jakimkolwiek miastem nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest KTO chce polecieć tam z każdego miejsca skąd LOT mógłby go przewieźć.
adam1987
2020-01-22 21:30
@gość_8b80a: ciekawi mnie Detroit z Krakowa, a nie Warszawy. Wszystkie kierunki długodystansowe w pierwszej kolejności powinny być otwierane z hubu, bo inaczej po co ten hub.
marqoos_pl
2020-01-22 21:24
Indie to gigantyczny rynek na loty przesiadkowe do USA i Kanady. Po zlikwidowaniu lotów Jet Airways z międzylądowaniem (lub przesiadkami) w Amsterdamie (wcześniej w Brukseli) powstała olbrzymia luka na takie loty. Oni (chyba) obsługiwali Delhi, Mumbaj i Chennai, a w Ameryce Północnej Nowy Jork JFK, Nowy Jork EWR (później chyba zastąpiony Waszyngtonem) i Toronto. 6 samolotów spotykało się w tym samym czasie w BRU/AMS i setki pasażerów automatycznie przesiadało się na dalsze loty, czy to do Indii, czy też Ameryki Płn. Jeżeli LOT by miał dobre połączenia czasowe, jak i sprawne przesiadki, to trasy z każdego indyjskiego miasta mają olbrzymią szansę powodzenia. I nie ważne, że "nic nie łączy" Warszawy z Bengalurem (Karnataka jest piękna tak swoją drogą), pasażerownie tranzytowi tutaj by stanowili większość klientów. Ale jak wspomniałem, każde duże miasto indyjskie by tutaj miało prawo zaistnienia. **** Loty Warszawa-Katmandu (Nepal) są jakąś niezrozumiałą fantazją.
@gość_8b80a
O Mumbaj jestem spokojny, potężna aglomeracja, chyba jedno z największych miast na świecie i tak jak pisze mflyer jeśli chodzi o biznes, to to miasto ma chyba większe znaczenie niż Delhi, co do Bangalore, to tutaj może być ciężej faktycznie, ale z Europy latają tam tylko wielkie firmy jak LH, AFR, KLM,British i chyba Turkish, z Europy Wschodniej nie lata nikt. W Krakowie dużo jest Hindusów, i znaczenie Indii w świecie rośnie, Indie to chyba 3 największa gospodarka w Azji. Co do kierunków, które wymieniłeś, to poza Bostonem ,, nic łatwego'' już nie będzie. Manila fajny kierunek, ale chyba na odległą przyszłość.
@gość_8b80a
Negujesz kierunki takie jak Mumbaj, czy Bangalore, które są siedzibami wielu firm i do których lata nie tylko znacznie więcej biznesu niż do Delhi? Turystów też lata więcej do Mumbaju. Mówisz o rzekomym braku powiązań Warszawy, czy ogólnie Polski z Indiami (co jest nieprawdą) i podajesz to jako brak ewentualnego sukcesu połączeń, jednocześnie postulując za otwarciem kierunków jak Kathmandu, Manille i inne? Z całym szacunkiem, ale przecież to aż głowa boli od takich głupot.