Awarii ATR-ów ciąg dalszy

jkjwaw: Napisałem wczoraj artykuł na temat awarii ATRów. Sorry, ale nie mam dostępu i poglądu online co się dzieje z danym samolotem... Tak więc jeżeli dostajemy info lub dowiemy się jakimś kanałem to piszemy. Poprosiliśmy EuroLOT o komentarz w tej sprawie no i czekamy od wczoraj. Także nie wyskakuj do nas jako portalu, że nas to nie obchodzi... Obchodzi tylko jako portal musimy uważać co piszemy i mieć jakieś mocniejsze podstawy jak oskarżamy bo łatwo można zarobić pozew do sądu. Mimo, że ktoś może odwalać fuszerkę to my zbierzemy potem całe baty.

misio_pysio - nie jestem mechanikiem, a na elo b mi zależy, żeby to była firma sprawna, dobrze się kojarząca, przynosząca zysk i zadowolenie pracownikom. Dziś jednak dzieje się tam b zle, czego efektem są kolejne awarie, dziś WRO-MUC SP-LFC... Znowu problemy z silnikiem! Was, ani Redaktorów pasażera to jednak nie bardzo obchodzi, bo zajmujecie się układem siedzeń, naciąganiem linii na wypłatę zadośćuczynienia za overbooking... Taka trochę dzecinada, a szkoda...

Oo, to jeszcze ULC dodaje im swoja kare? 4000 peelenow? Pieknie.
robinson65: dokladnie, tez bym wolal zeby rozklad byl skromniejszy, ale pewniejszy. Zwlaszcze, ze maja lekka reke do usterek, czy innych tam powodow do odwolan akurat na trasach "niskocenowych" czyli np. m.in do Poznania.

I dobrze, Niech się LOT ogarnie i mierzy siły na zamiary to i liczba odwołań im drastycznie spadnie

miedzy 250EUR a 4000PLN mial byc PLUS :]

w moich przypadkach lot mowi 'spadac bo awaria zagrazajaca bezpieczenstwu lotu', a ulc mowi placic 250EUR 4000PLN kary dla lotu. 2 razy.

Hmm, wiec na dwoje babka wrozyla. Zobaczymy, co ULC pomoze. Pewnie LOT bedzie sie mocniej bronic, bo odwolan maja coraz wiecej i tym samym coraz wiecej wkurzonych i bardziej zdeterminowanych i swiadomych klientow.

oczywiście "umorzyć" :)

Ja (w 2009 r.) po złożeniu kwitów w ULC otrzymałem z LOT pismo "W nawiązaniu do prowadzonej korespondencji, uprzejmie informujemy, że na podstawie otrzymanej dodatkowej dokumentacji dotyczącej odwołania rejsu Nr... uprawniony jest Pan do otrzymania odszkodowania w wysokości 250 EUR" Środki pojawiły się w tym samym dniu na koncie, po tygodniu pojawiły się odsetki, a ULC... musiał sprawę umożyć, gdyż odszkodowanie zostało wypłacone ;). Dlatego LOT tak dobrze wygląda w statystykach.

robinson65: tak. W 2007 roku.

Na tym etapie to norma. Jurek a Twoje postępowanie już zostało zakończone?

Już pisałem ale przypomnę, że miałem tak samo jak 4tech i nawet postępowanie procesowe w ULC nic nie dało. O tym , że dalej nie polecę dowiedziałem się w czasie przesiadki w WAW ("bo samolot sie popsuł").

W nawiązaniu do reklamacji dotyczącej Pana podróży w dniu 1 marca 2011
roku, serdecznie przepraszamy za niedogodności związane z anulowaniem rejsu
LOxxx Londynu do Warszawy .
Jednocześnie wyjaśniamy, że rejs ten został odwołany z powodu wystąpienia
niespodziewanej usterki technicznej samolotu zaplanowanego do realizacji
ww. rejsu.
W świetle postanowień Rozporządzenia (WE) 261/2004 Parlamentu Europejskiego
i Rady, do stosowania których przewoźnicy lotniczy, w tym PLL LOT S.A.,
zostali zobligowani z dniem 17 lutego 2005 - w sytuacji, gdy wszystkie
wymagane przepisami prawa, normami międzynarodowymi oraz rekomendacjami
producenta przeglądy techniczne są przeprowadzane, usterka techniczna
zagrażająca bezpieczeństwu lotu uważana jest za okoliczność nadzwyczajną.
W takiej sytuacji przewoźnik jest zwolniony od obowiązku wyrównania
pasażerowi szkody z tego tytułu. Jednocześnie linia lotnicza ma obowiązek
dokonać zmiany rezerwacji na najbliższy możliwy rejs do portu docelowego, a
w przypadku rezygnacji pasażera z podróży, dokonać refundacji
niewykorzystanego biletu lotniczego.
Raz jeszcze serdecznie przepraszamy za wszystkie kłopoty i niedogodności
oraz uprzejmie przekazujemy, że nie znajdujemy podstaw do uznania Pana
reklamacji.

Czyli norma:P

chmurka, gdybym nie dostał to bym nie pisał, 2 lata temu 250E za odwołany rejs WRO-WAW. Niedawno złożyłem w ULC kwity dot odwołanego w kwietniu br. JFK-WAW. LOT zawsze wszystkich "spuszcza na drzewo" licząc, że klient sobie odpuści. Z drugiej strony ciekawe jaki odsetek pasażerów odwołanych/opóźnionych etc. lotów doprowadza do końca kwestię należnego odszkodowania.

miff: dzieki za odpowiedz. No wlasnie znam swoje prawa, dyrektywe unijna 261/2004 jak wlasna kieszen, tylko do tej pory nie musialem korzystac. Z ust mi wyjales te fraze o bezpieczenstwie lotu, dokladnie tak copy/pastowali;-)) Wypelnilem 6 stron dokumentu do ULC, skopiowalem co tylko moglem i czekam a Twoj email napelnil mnie radoscia, ze wkrotce sie wzbogace.

chmurka: standardowa odpowiedz, zapewne nawet prawdziwa 'nieprzewidzana usterka zagrazajaca bezpieczenstwu lotu'. haczyk polega na tym ze oni maja tam taki burdel ze nie sa w stanie / nie moga / nie wiedza ze maja to udowodnic w trakcie postepowania w ulc. wygralem 500 (2 razy), 3ecia sprawa przeciwko LH - w toku. proces nie jest trudny, dwa pisma trzeba wygenerowac i tyle, po 4-5 miesiacach jest wyrok w oparciu o dyrektywe unijna EU 261/2004. wierze gleboko ze zmusi to w koncu linie do dbania o pasazera. nie wiedzialem ze Panstwo na forum nie wiedza i nei korzystaja ze swojego prawa jakie daje Wam ta regulacja. podobne prawo wchodzi/weszlo ws. podrozy kolejowy - wie ktos cos o tym?

miff, robinson65: dostaliscie juz w zyciu te 250euro? Bo ja wllasnie walcze i latwo nie jest. Na reklamacje spuscili mnie na drzewo piszac ze usterka w naturze nieprzewidzialna i takie tam.. oddzielny watek zalozylem.
Teraz wyslalem wszystko do ULC, ale jestem sceptyczny. Jesli dostaliscie kase, pocieszcie mnie, pls.

jkjwaw:
widać że odbierasz to osobiście i najeżdzasz na eurolot jakby ci zrobili krzywdę (w każdym poście). jeśli jesteś mechanikiem to ciesz się że masz co robić.
wiadomo, że każdy by chciał nowe samoloty, ale jak firmy nie stać to kupuje to co może.
starsze samoloty, jak i starsze samochody, wymagają więcej pracy przy nich, ale to jest kolej rzeczy.
odczuć z twoich wypowiedzi można, że poprostu tobie robić się nie chce!

robinson65: spokojnie tylko mnie nie pobij ;) Nic mi się nie pomyliło. Pracowałem trochę na lotnisko i miałem z paroma takimi delikwentami do czynienia. We wspomnianych przez Ciebie przypadkach to owszem jest to korzystanie z praw pasażera i do tego nic nie mam. Natomiast jest też druga strona medalu w postaci ludzi chcących wyrwać kasę od linii.

coś Ci cię pomyliło! To nie żerowanie ale korzystanie z praw pasażera. Odwoływanie krajów przy małym obłożeniu rejsów w LOT jest nagminne! W dodatku lot zamiast wypłacić od razu takie odszkodowanie wprowadza pasażerów w błąd, że odszkodowanie się nie należy. Na szczęście jest ULC ;)